×

Polka kłóciła się na lotnisku. Pracownica nie wytrzymała i powiedziała „Fuc***g Polish people”

Polka wraz z dwoma synami, 4-miesięcznym i 7-letnim, miała odbyć lot z Liverpoolu do Gdańska. Plany pokrzyżował jej jednak nieważny paszport starszego z synów. I choć podczas odprawy kobieta przekonywała obsługę lotniska, że Wizz Air zapewnił ją, że dziecko będzie mogło wrócić do kraju z nieważnym paszportem, nie pomogło. Nie trzeba było czekać, aby wywiązała się niemała dyskusja…

Mocne słowa

Kiedy matka wraz z dziećmi nie została wpuszczona na pokład samolotu, poprosiła pracownice o ich nazwiska. Twierdziła, że są jej potrzebne do złożenia skargi do kierownictwa. Pracujące na lotnisku kobiety jednak odmówiły, uzasadniając, że wcale nie muszą tego robić. To wtedy oburzona Polka wyjęła telefon i zrobiła jednej z nich zdjęcie, by dołączyć je do skargi. Na tym jednak nie koniec…

W złości na matkę dwójki dzieci jedna z pracujących na lotnisku pań dodała pod nosem „f***ing Polish people”, co można przetłumaczyć: „Je**ni Polacy”. W wyniku powstałej awantury, pracownice przestały reagować na to, co dalej mówiła zakłopotana kobieta i obsługiwały kolejnych pasażerów.

Zawiadomienie policji

Chwilę później na miejsce zdarzenia została wezwana policja. Jak przyznały pracownice lotniska, powodem było wulgarne i agresywne zachowywanie się Polki. Kiedy funkcjonariusze zażądali od kobiety wydania telefonu, którym zrobiła zdjęcie, odmówiła. Chwilę później opuściła teren lotniska w towarzystwie pracownika.

Dziś już wiadomo, że po powrocie do domu złożyła oficjalną skargę. Nie wiadomo jeszcze jednak, jaka było odpowiedź ze strony lotniska.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy