×

Zaatakowała ciężarną kobietę z dzieckiem. „Rzuciła się na mnie, uderzyła…”

Atak na ciężarną z dzieckiem w Poznaniu. Na ulicy Głogowskiej zaczepiła ją obca kobieta. Po zaczepkach słownych doszło do rękoczynów. Poszkodowana zgłosiła sprawę na policji, ale funkcjonariusze polecili jej założyć sprawę cywilną. Zareagowali po tym, jak pani Natasha opisała sprawę na Facebooku.

Atak na ciężarną w Poznaniu

Do zdarzenia doszło 4 lipca przed Parkiem Wilsona w Poznaniu. Pani Natasha stała na ulicy z dzieckiem. Kiedy czekała przed przejściem, została zaczepiona przez nieznajomą kobietę:

Wracając z córką rano z zakupów ta kobieta doczepiła się do mnie z zapytaniem: Co myślę czy mój mąż by ją chciał, czy by ją wyr**** i kto mi „tego bachora zrobił” i że ona też tak chce.. obrażała mnie i groziła po czym, kiedy jej powiedziałam, że ma się ode mnie odczepić, bo stoję z dzieckiem i ma odejść rzuciła się na mnie, uderzyła, zrywając kolczyk z ucha i rzuciła okularami krzycząc że jest zazdrosna

Nikt nie zareagował na atak na ciężarną

Niestety, nikt nie zareagował na atak na ciężarną kobietę z dzieckiem. Na szczęście kobieta po chwili odeszła i zostawiła panią Natashę w spokoju. Zaskoczona napaścią kobieta zgłosiła sprawę na policje. Wówczas nie miała jeszcze nagrań z monitoringu ani danych osobowych napastniczki. Według relacji pani Natashy, policjanci nie spisali notatki i powiedzieli, żeby założyła sprawę w sądzie cywilnym.

Atak na ciężarną w Poznaniu – policjanci ostatecznie zainteresowali się sprawą

Kobieta opisała sprawę na Facebooku, ponieważ nie mogła zrozumieć, czemu mimo konkretnych szkód opiewających na 1000 zł – zniszczone okulary i zerwany złoty kolczyk, którego nie odnalazła – ma jeszcze narażać się na koszty sądowe. Po pojawieniu się postu na Facebooku i pytaniach od lokalnych mediów, policjanci postanowili przyjrzeć się sprawie.

Policjanci skontaktowali się z poszkodowaną po obejrzeniu nagrań z monitoringu. Funkcjonariusze zdecydowali, że obejmą sprawę postępowaniem z urzędu, ponieważ do ataku doszło w miejscu publicznym i był skierowany przeciwko kobiecie w ciąży i z małym dzieckiem. Po kilku dniach, w czwartek 11 lipca, oficer prasowy Andrzej Borowiak poinformował, że policjanci zatrzymali już kobietę, która obrzuciła obelgami i uderzyła panią Natashę. Za naruszenie nietykalności cielesnej grozi jej teraz nawet rok pozbawienia wolności.

Może Cię zainteresować