Zarabia 300 zł za spotkanie z niepełnosprawnym. „On też ma prawo mieć orgazm”
Asystentka seksualna osób niepełnosprawnych to oficjalny zawód, wymagający kwalifikacji potwierdzonych certyfikatem. Funkcjonuje w wielu krajach, np. u naszych południowych sąsiadów.
Temat tabu
Seks osób niepełnosprawnych do tej pory uchodzi za temat tabu. Przez lata uważano, że niepełnosprawni nie mogą uprawiać seksu, więc go nie potrzebują, ani nawet o nim nie myślą. Jest dokładnie odwrotnie, seksualność, jako nierozerwalna część osobowości człowieka, wpływa na prawidłowy rozwój osobowości. Brak możliwości samorealizacji w tej sferze może zaburzać poczucie własnej wartości, uniemożliwiać pełnienie ról społecznych, a w skrajnych przypadkach prowadzić do depresji i osoby niepełnosprawne nie są tu żadnym wyjątkiem.
Dlatego w wieku krajach, między innymi w Niemczech, Szwajcarii, Holandii Belgii czy Czechach, istnieje zawód asystentki seksualnej osób niepełnosprawnych. Na czym polega?
Asystentka seksualna osób niepełnosprawnych
U naszych południowych sąsiadów zawód ten od pięciu lat jest dofinansowywany przez państwo. Asystentka seksualna jest przeszkolona do pomocy w zaspokajaniu potrzeb seksualnych osób niepełnosprawnych. Chodzi głównie u naukę bliskości, spotkania opierają się na dotyku: głaskaniu, masowaniu, przytulaniu. Obejmują również techniki masturbacyjne, żeby osoba niepełnosprawna nauczyła się rozładowywać napięcie seksualne samodzielnie.
Część asystentek seksualnych w Czechach to przekwalifikowane prostytutki, jednak ich dotychczasowe doświadczenie nie sprawdza się w nowym zawodzie. Muszą odbyć dodatkowe szkolenia specjalistyczne i otrzymać certyfikat.
Średnie wynagrodzenie asystentki seksualnej w Czechach wynosi, w przeliczeniu, 300 złotych za spotkanie i jest refundowane przez państwo. W Holandii osobom niepełnosprawnym przysługują dwa spotkania w miesiącu.
W Polsce zawód asystentki seksualnej osób niepełnosprawnych nie istnieje i nawet się o nim nie rozmawia. Jest to temat tabu. Niepełnosprawni radzą sobie we własnym zakresie. Ze statystyk wynika, że co piąty klient agencji towarzyskich jest niepełnosprawny.
Dotyczy to również osób z niepełnosprawnością intelektualną, które stereotypowo i niesłusznie uważane są za aseksualne. Często zdarza się, że jest przywożony przez rodzica, który zauważa narastające napięcie seksualne u swojego dorosłego dziecka.