4-latka zjechała na zjeżdżalni i zaczęła płakać. Na jej pupie pojawiły się ogromne bąble

Czy zabawki mogą być niebezpieczne? Każdy rodzic doskonale wie, że tak. Dotkliwie przekonała się o tym 4-letnia Asia Wright i jej mama, Dawna. Zaraz dowiecie się, dlaczego.

Zabawa z bolesnym zakończeniem

4-letnia Asia Wright bawiła z siostrami w John Anderson Park w Grandview. Dziewczynki znajdowały się pod opieką mamy, Dawny. Asia w pewnej chwili zauważyła grupkę innych dzieci i postanowiła do nich dołączyć. Od razu wskoczyła na jedną z plastikowych zjeżdżalni. Gdy po niej zjechała, zaczęła rozpaczliwie krzyczeć i płakać. Skóra 4-latki w jednej chwili zrobiła się czerwona, a już moment później pokryła się pęcherzami. Nie obyło się bez interwencji lekarskiej.

Chce ostrzec innych

Dawna postanowiła podzielić się tym przykrym doświadczeniem w sieci. Ma nadzieję, że w ten sposób pomoże innym dzieciom uniknąć takich sytuacji. Podkreśla, że przyglądała się wszystkim sprzętom, zanim dopuściła do nich dzieci, ale nie przypuszczała, że akurat zjeżdżalnia mogła być aż tak gorąca. Późniejszy test wykazał, że jej powierzchnia miała prawie 70 stopni!

Nigdy nie słyszałam, żeby moja dziewczynka tak krzyczała. Czułam się okropnie. Widziałam na jej twarzy ból. Asia próbowała zejść z niej tak szybko, jak tylko potrafiła, a ja podbiegłam do niej i szybko złapałam w ramiona. Trzeba coś zrobić, aby dzieci były bezpieczne w takich miejscach po prostu się bawiąc

Zachowujmy zatem czujność!

W naszym kraju temperatury również stają się coraz wyższe. Dlatego my także musimy zwracać uwagę na takie miejsca. Jeśli idziemy na plac zabaw z naszą pociechą, powinniśmy sprawdzać sprzęty i zjeżdżalnie. W upały ich elementy niesamowicie szybko nagrzewają się do kolosalnie wysokich temperatur.

*Zdjęcie główne ma charakter poglądowy