×

Pielęgniarki kładą dłonie na niespokojnym wcześniaku. To, co dzieje się później, wzrusza do łez

Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas, który przede wszystkim powinien być spędzany z najbliższymi… Tylko co jeżeli nie jest to możliwe?

Niestety to maleństwo, które urodziło się kilka tygodni za wcześnie, swoje pierwsze święta musiało spędzić w inkubatorze. Mimo, że rodzice musieli na jakiś czas opuścić szpital, ono nie zostało samo, bez czułej opieki…

Kiedy tylko Anya zaczęła się niespokojnie kręcić i popłakiwać, od razu pojawiły się panie pielęgniarki o anielskich głosach, które w naprawdę wzruszający sposób ją uspokoiły. Na tyle, że ta maleńka kruszynka zaczęła nawet ziewać…

Jesteśmy pewni, że i Wam zakręci się w oku łezka.

Może Cię zainteresować