×

Anna Świątczak dwukrotnie się nawróciła. „Bóg się o mnie upomniał”

Anna Świątczak dwukrotnie się nawróciła, o czym opowiedziała w specjalnym nagraniu. Jej świadectwo jest poruszające. Wokalistka przedstawia swoje życie oraz błędy, jakie popełniła.

Anna Świątczak dwukrotnie się nawróciła

Anna Świątczak była trzecią żoną Michała Wiśniewskiego. Uroczystość ślubna odbyła się w kapliczce Little Church w Las Vegas 10 marca 2007 roku. Jednakże małżeństwo rozpadło się w 2011 roku. Wówczas piosenkarka wycofała się z show-biznesu i wstąpiła do wspólnoty Chrześcijańskiego Kościoła Reformacyjnego. Nagrała tam swoje świadectwo, które w 2015 roku obiegło sieć. Wielokrotnie pytano ją o kwestie wiary.

W rozmowie z serwisem plejada.pl powiedziała:

Zbuntowałam się na wszechświat i Boga. (…) Uznałam, że wezmę sprawy w swoje ręce. No i nagle zaczęły się spełniać wszystkie moje marzenia. Wszystko to, o co kiedyś się modliłam. Chciałam śpiewać. Dołączyłam do Ich Troje, zaczęłam grać duże koncerty. Marzyłam o rodzinie. Wyszłam z mąż, urodziłam dzieci. Wydawało mi się, że nad wszystkim mam kontrolę. Cieszyłam się, że wszystko idzie po mojej myśli. No i po kilku latach takiej sielanki, w 2010 roku nagle łupnęło z każdej strony – i prywatnie, i zawodowo. Oczywiście, nie wydarzyło się to z dnia na dzień, ale stopniowo wszystko zaczęło się walić w moim życiu. Wiedziałam, że gdzieś w tym wszystkim się zgubiłam. W nic już nie wierzyłam. Wydawało mi się, że jestem biedna i poszkodowana przez los.

Anna pogubiła się wówczas w życiu, ale znalazła drogę. Jak sama stwierdziła, po prostu musiała po raz kolejny zaufać Bogu. Dzięki temu odzyskała kontrolę oraz równowagę:

Sam Bóg się wtedy o mnie upomniał i pokazał mi inną perspektywę. Zrozumiałam, że sama, opierając się na swojej wiedzy i sile, nie jestem w stanie zbudować niczego stabilnego. Postanowiłam więc zaufać Bogu, stanąć po jego stronie. Uznałam, że skoro on mnie stworzył, to najlepiej wie, czego potrzebuję. I powoli zaczęłam, a w zasadzie to on zaczął, porządkować moje życie. Znowu powiedziałam, że chcę, żeby Pan Bóg był pierwszy w moim życiu.

Czuje, że to ona zepsuła małżeństwo z Michałem

Kobieta przeżyła bardzo głębokie nawrócenie i uważa, że to ona zawiniła w przypadku małżeństwa z Wiśniewskim. Świątczak nie kryje się z błędami i „bierze je na klatę”:

o nie Michał, to ja dziś decyduję o odejściu. Zraniłam jego i nasz dom. To ja nawaliłam i biorę na klatę konsekwencje. Być może podejmuję najgorszą decyzję w moim życiu, za którą prawdopodobnie przyjdzie mi słono zapłacić. (…) Miałam bogatego męża, wielki dom. Ta dziura gdzieś pozostała nadal, chyba jednak nieco głębiej schowana. I ta świadomość, że Bóg patrzy na mnie, jak go ranię, jak nie szanuję swojego męża. Po 6 latach moje małżeństwo się rozpadło i to znowu była moja decyzja. (…) Znowu zostałam sama, tyle że z córkami i bagażem potwornych doświadczeń duchowych.

Pomimo tego Anna utrzymuje przyjacielskie stosunki z Michałem Wiśniewskim. Teraz powoli wraca do show-biznesu i planuje dalszą karierę. Wyszła za perkusistę Michała Żeńca w 2012 roku i przyjęła jego nazwisko. Od marca 2020 ponownie została wokalistką zespołu Ich Troje.

Źródła: gwiazdy.wp.pl, plejada.pl, gwiazdy.wp.pl, www.youtube.com
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), YouTube, Twitter

Może Cię zainteresować