Anna Mucha komentuje strajk nauczycieli. „Nie jestem w stanie milczeć”
Strajk nauczycieli to bez wątpienia jeden z najbardziej wiodących i obleganych tematów w polskich mediach. Do protestujących o lepsze wynagrodzenia przyłączały się kolejne szkoły, które pragnęły wyrazić swoje niezadowolenie z obecnych warunków. Zdanie na temat medialnego strajku wyraziło już miliony osób: pedagodzy, internauci, a także osoby ze świata show-biznesu (m.in. Anja Rubik), które tak jak reszta społeczeństwa, podzieliły się na dwa obozy. Anna Mucha w temacie strajku nauczycieli również opowiedziała się po stronie pedagogów. Odniosła się przede wszystkim do tych, którzy nie otrzymują wynagrodzenia za czas protestu.
Anna Mucha o strajku nauczycieli
Mam taki temperament, może dlatego nie jestem politykiem, że nie jestem w stanie milczeć. I na przykład dzisiaj zostało ogłoszone społeczne poparcie dla nauczycieli, które wyraża się między innymi tym, że można przekazać środki finansowe na dotowanie finansowe nauczycieli strajkujących. Ci ludzie z każdym dniem tracą swoje wynagrodzenie. Nie dość, że zarabiają mało, to będą zarabiać jeszcze mniej – przyznała w rozmowie z Wideoportalem Anna Mucha
Strajk nauczycieli wciąż trwa
Strajk nauczycieli, który rozpoczął się 8 kwietnia, wciąż trwa i póki co nie wiadomo, kiedy się zakończy. Zdaniem Związku Nauczycielstwa Polskiego będzie trwał, dopóki nauczyciele nie dopną swego, a tym samym nie podpiszą porozumienia z rządem. Warto tutaj również przypomnieć, że za dni, w których nauczyciele strajkują, nie przysługuje im wynagrodzenie.
Pracownik zachowuje prawo do świadczenia z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnienia ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia – czytamy w komunikacie Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie
Fundusz Strajkowy, który może pomóc protestującym nauczycielom
W związku z brakiem wynagrodzeń dla strajkujących nauczycieli, wiele osób apeluje o wpłacanie pieniędzy na tzw. Fundusz Strajkowy, do którego każdego dnia przyłącza się coraz więcej osób – m.in. Lech Wałęsa. Na słowa uznania zasługują w tym przypadku rodzice, którzy przeznaczyli na ten cel 108 tys. złotych – równowartość kwoty, którą dostałoby ich dziecko z 500+ począwszy od urodzenia aż do uzyskania pełnoletności.
Rozumiem, że takie są zasady i prawa strajku i strajkowania, niemniej mam wrażenie, że to jest moment, kiedy społeczeństwo ma szansę pokazać swoją solidarność i wdzięczność – powiedziała o Funduszu Strajkowym Ana Mucha
