Zaatakował kolegę nożem. Chciał ochronić jego dziewczynę przed demonem, który go opętał
Do tych przerażających wydarzeń doszło w Pruszkowie w mieszkaniu 16-letniej Natalii podczas towarzyskiego spotkania młodych ludzi. Jeden z gości chciał obronić swoją koleżankę przed „demonem”, którego rzekomo zobaczył w jej chłopaku. Ranił go nożem. Chłopak znajduje się w śpiączce.
To miało być zwykłe spotkanie znajomych
Grupka młodych ludzi zebrała się w jednym z pruszkowskich mieszkań, należącym do rodziców 16-letniej Natalii. Nastolatka już od roku spotykała się z 20-letnim Damianem. Chłopak przyjaźnił się z młodszym o rok Krystianem. To właśnie on go zaatakował. Tego dnia znajomi nie zaprosili 19-latka, mimo to pojawiał się u nich po pewnym czasie.
Stał pod drzwiami
Kacper Brodka, który był jednym z uczestników spotkania, tak relacjonuje tamten wieczór:
Siedzieliśmy w pokoju. Nagle kilka osób postanowiło wyjść do sklepu. Kiedy otworzyli drzwi, na klatce stał Krystian. Wpuściliśmy go
Dziwnie się zachowywał
Gdy 19-latek wszedł do środka, znajomi od razu zauważyli, że dzieje się z nim coś złego. Był blady. Nie było z nim pełnego kontaktu. Zachowywał się, jakby znajdował się w innym świecie. Wyglądał jakby był po jak po narkotykach albo dopalaczach.
„Krzyczał, że jest aniołem”
Z kolei inny uczestnik spotkania reporterom Super Expressu powiedział:
Nagle wyjął nóż i rzucił się na Damiana. Zadawał mu ciosy na oślep. Krzyczał, że jest aniołem, który musi zabić demona. Że dzięki temu ochroni Natalię
Jeden z uczestników spotkania próbował powstrzymać 19-letniego napastnika. Nie udało mu się to jednak od razu. Ostatecznie Krystian uciekł przez okno, a w mieszkaniu pozostawił przerażonych znajomych i 20-letniego Damiana w kałuż krwi.
„Anioły i Demony”
Kacper w rozmowie z Super Expressem dodał jeszcze:
Cztery godziny wcześniej widział się z Natalią i Damianem. Włączył im piosenkę „Anioły i Demony”. Pytał czy rozumieją przesłanie. Kiedy zadawał ciosy nożem, krzyczał, że jest tym aniołem i zabije jeszcze dwie inne osoby
Młodzi ludzie byli trzeźwi
Po chwili na miejscu zdarzenia pojawiła się policja oraz pogotowie. Wszyscy obecni tam młodzi ludzie zostali poddani badaniu alkomatem. Byli trzeźwi. Marta Słomińska z policji w Pruszkowie zdradziła, jaki jest stan poszkodowanego:
Ofiara przebywa w szpitalu. Stan jest ciężki, ale stabilny. W poniedziałek rano mężczyzna był nadal w śpiączce