Miesiąc po wyjściu z więzienia zamordował kobietę. Potem zaprosił znajomych, by pokazać im zwłoki
Wielokrotnie przekonaliśmy się o tym, że proces resocjalizacji nie zawsze przynosi zamierzone cele. Wielu recydywistów ponownie popełnia przestępstwa, mimo świadomości tego, jaka czeka ich kara.
Miesiąc po wyjściu z więzienia
Angelo Beckford odbył 10-letnią karę pozbawienia wolności. Wyrok otrzymał za napad z użyciem broni i próbę rabunku. Choć otrzymał drugą szansę, by rozpocząć nowe życie, zaledwie miesiąc później dopuścił się kolejnego przestępstwa. Tym razem znacznie bardziej wstrząsającego.
Zabójstwo z zimną krwią
Niepokojącą informację policji zgłosili znajomi Beckforda. Kilka osób twierdziło, że 40-latek zaprosił ich do domu, gdzie pokazał im zwłoki kobiety. Nie byli jednak pewni, czy kobieta jest martwa, czy nieprzytomna.
Ponowne aresztowanie
Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, by sprawdzić doniesienia. Na widok policji 40-latek zaczął uciekać. Sprawnie przeprowadzona akcja i element zaskoczenia doprowadziły jednak do zatrzymania Beckforda. Znaleziono także zwłoki 29-letniej Cheyenne Snyder, która uważana była za zaginioną.
Tragiczny finał
Zwłoki 29-latki zostały wepchnięte do schowka na narzędzia znajdującego się za domem. Podczas przesłuchania Beckford przyznał się do zabójstwa. Powiedział, że kobieta go zirytowała, więc ją zastrzelił.