Znany sportowiec wrzucił zdjęcie swojego przyrodzenia. Fani w szoku

Lepiej sprawdzić dokładnie, co wrzuca się do sieci. Andy Murray pokazał członka na swoim Instagramie i dzisiaj musi się z tego tłumaczyć.

Problemy zdrowotne

Andy Murray (33 l.) może poszczycić się wieloma sukcesami w sporcie. Przez wiele lat należał do światowej czołówki w tenisie. Był nawet „jedynką” rankingu ATP. Na korcie odniósł wiele zwycięstw, m.in. dwukrotnie wygrał Wimbledon oraz triumfował w US Open.

Niestety jego rozwijającą się karierę zahamowała kontuzja. Szkot od dawna zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, przez które nie może odzyskać pełnej sprawności. Tenisista ma za sobą już wiele zabiegów i operacji. Lecz na kort nadal nie powrócił.

Jedna ze wstydliwych wpadek Murray’a związana jest z operacją, którą Szkot przeszedł rok temu. Sportowiec opublikował na swoim Instagramie zdjęcie rentgenowskie. I nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby na fotografii nie znalazł się jego… członek. Nie umknęło to uwadze jego czujnym fanom.

Andy Murray pokazał członka

Ponad rok od wstydliwej wpadki, tenisista w rozmowie z „Pride Life” postanowił w końcu wyjaśnić, jak to się stało, że w Internecie krąży zdjęcie jego przyrodzenia:

Cóż… szybko zdałem sobie sprawę z tej dziwnej sytuacji. To było najprawdopodobniej tuż po operacji. Myślę, że to był ranek po operacji i byłem dość wyczerpany. Byłem wówczas pod wpływem morfiny i innych leków i przez to zrobiłem to bezmyślnie oraz nie zauważyłem tego szczegółu. Taki błąd nie zdarzył mi się nigdy wcześniej.

Warto zwracać uwagę na to, jakie zdjęcia wrzuca się do sieci. Jak widać, nawet fotografie medyczne mogą zawierać… wstydliwe elementy.