×

Twarze naszej pary prezydenckiej zobaczy dziś cały świat! Wszystko przez pogrzeb

Prezydent Andrzej Duda na pogrzebie brytyjskiej królowej: uwagę mediów przykuł fakt, iż polski prezydent podczas głównego nabożeństwa zajął miejsce przed prezydentem USA. To nie dzieło przypadku!

Andrzej Duda na pogrzebie brytyjskiej królowej

Londyn żegna dzisiaj monarchinię, która zasiadała na tronie od ponad 70 lat. Smutne uroczystości nadal trwają. W pogrzebie uczestniczą m.in. członkowie rodzin królewskich oraz przywódcy państw. Do Londynu przyjechał także prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką.

W niedzielne popołudnie prezydent Duda pojawił się w Pałacu Westminsterskim, gdzie dokonał wpisu do księgi kondolencyjnej, wyłożonej po śmierci brytyjskiej monarchini. Potem polski prezydent udał się na Downing Street 10, gdzie spotkał się z Liz Truss – nową brytyjską premier.

Dziś para prezydencka reprezentuje Polskę podczas nabożeństwa, które odbywa się w Pałacu Westminsterskim. Uwagę mediów przykuł fakt, że polski prezydent siedział w rzędzie przed przywódcą USA Joe Bidenem.

Zgodnie z protokołem

Miejsce, które zajął prezydent Andrzej Duda, przyciągnęło uwagę internautów, ale i brytyjskich mediów. Jak doszło do tego, że prezydenta Bidena posadzono za prezydentem Dudą? To nie przypadek.

Zastosowano tutaj protokół starszeństwa. Brytyjska monarchia próbuje utrzymać dawne standardy i narzucają wszystkim innym swój protokół.

– wyjaśnia dr Marek Nowakowski, polski dyplomata i historyk, którego wypowiedź przytacza „Fakt”.

Protokół generalnie przewiduje, że prezydenci są usadzani zgodnie z precedencją, która wynika z długości sprawowania urzędu. Ten prezydent, który najdłużej sprawuje władze siada jako pierwszy. Andrzej Duda jest dość długo urzędującym prezydentem, więc w tej precedencji jest wysoko. Joe Biden został później prezydentem niż Andrzej Duda, więc siedział za nim.

– tłumaczy ekspert.

Zgodnie z zasadami, wszyscy prezydenci zajęli miejsce za koronowanymi głowami. W sumie w uroczystości w Opactwie Westminsterskim udział wzięło 2 tysiące osób.

Fotografie: Twitter.com (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować