Rodzice zaczęli grozić matce, która pokazała zdjęcia z sesji urodzinowej synka. Byli oburzeni
Coraz więcej rodziców decyduje się na sesję zdjęciową z okazji pierwszych urodzin malucha, próbując być przy tym kreatywnymi. Pewna Australijka również postanowiła wymyślić z tej okazji coś oryginalnego. Zainspirowały ją do tego wydarzenia towarzyszące narodzinom jej synka…
Miało być zabawnie, a wyszło…
Amy Louise postanowiła uczcić urodziny swojego synka sesją zdjęciową. O jej wykonanie poprosiła znajomą fotografkę – Amandę Phoenix. Motywem przewodnim zdjęć miało być Halloween. Młoda mama sądziła, że efekt rozbawi ludzi, a nie wzbudzi wśród nich tak wielkie kontrowersje. Gdy publikowała zdjęcia w sieci, większość ludzi nie widziała w nich nic zabawnego, wręcz przeciwnie…
Zombie jedzący ludzki mózg
Maluszek, umorusany czerwoną farbą, jedzący tort w kształcie mózgu, nie spotkał się z aprobatą. Ludzie oglądający te zdjęcia w większości uznali je za przesadę. Spora część z nich twierdziła nawet, że Amy źle wpływa w ten sposób na rozwój swojego dziecka. Co więcej, znaleźli się również i tacy, którzy pisali do niej wiadomości z pogróżkami i straszyli ją, że jeśli dalej będzie mieć takie podejście do wychowywania dziecka, to może zostać jej ono odebrane.
Skąd pomysł?
Po tych wszystkich gorzkich słowach, które Amy przeczytała na swój temat, postanowiła publicznie opowiedzieć, skąd pomysł na tę sesję zdjęciową. Jej synek narodził się pod koniec października. W czasie porodu pojawiły się komplikacje, w wyniku których lekarze musieli walczyć o życie maluszka. Mama mogła przytulić go po raz pierwszy dopiero po 3 dniach. Gdy tak się w końcu stało, szczęśliwa powiedziała do chłopca: „Mój mały zombie, ożyłeś i powstałeś z popiołów”. Dodała, że jest jej bardzo przykro, że ludzie w taki sposób odebrali te zdjęcia. Przecież wiele osób przebiera swoje dzieci na Halloween.
