Mama włożyła jedno z bliźniąt do łóżeczka. Widok, który zastała 5 minut później będzie prześladował ją do końca życia
Każdy rodzic przyzna, że chwila, w której może wyłączyć światło i zamknąć pokój w którym mały szkrab smacznie i spokojnie śpi to bardzo cenne doświadczenie. Ale jak się okazuje nawet wtedy kiedy wydaje się nam, że wszystko jest w porządku, może wydarzyć się coś złego, o czym ostrzega nas jedna z mam. Kobieta uczula rodziców, aby nie umieszczać obok siebie dziecięcych łóżeczek.
Alison Johnson to matka trójki dzieci z Phoenix w stanie Arizona. Pewnego dnia, kiedy kobieta weszła do pokoju swoich bliźniaków stała się świadkiem przerażającej sceny, dlatego też ostrzega innych rodziców i mówi o bardzo poważnym problemie.
Podobnie jak wiele innych rodziców mając dzieci w podobnym wieku, Alison i jej mąż postanowili postawić obok siebie dwa łóżeczka bliźniaków. Pewnego ranka Alison położyła Caleba na krótką drzemkę. Po kilu minutach usłyszała jednak płacz i natychmiast postanowiła to sprawdzić. Jak podkreśla kobieta to, co zobaczyła będzie ją prześladowało do końca życia!
Ze względu na to, że umieściła łóżeczka swoich dzieci obok siebie, syn Alison prawie się powiesił.
„Tyle lat opiekowałam się dziećmi, ale takiej sytuacji nigdy nie uznałabym za potencjalne zagrożenie.” – Alison pisze na Facebooku.
Jej wpis został udostępniony prawie 50 000 razy przez rodziców z całego kraju.
„Mam wielu przyjaciół, którzy mają bliźnięta lub dzieci w podobnym wieku i mogą mieć podobną konfigurację łóżeczek, więc chciałam podzielić się czymś przerażającym, co wydarzyło się dzisiaj w moim domu.”
„Dziś rano położyłam Caleba na drzemkę. Niedługo potem zaczął płakać. Po kilku minutach, udałam się do pokoju bliźniaków by sprawdzić co się dzieje.”
Jej synek wspiął się z na jednym z boków łóżeczka i utknął między dwoma ich krawędziami. Jego ciało zmieściło się tam, ale głowa już nie.
Poświęcił całą energię aby utrzymać się przy życiu przy pomocy jego małych ramion. Mógł się tam dosłownie powiesić…
„Co jest jeszcze bardziej przerażające to fakt, że podobnie jak wiele matek, ja czas drzemki dzieci wykorzystuję zazwyczaj jako okazję do wzięcia prysznica. Zrobiłam tak dziś i gdy weszłam do pokoju dzieci po pięciu minutach, Caleb mógł się dosłownie powiesić.
Tyle lat opiekowałam się dziećmi, ale takiej sytuacji nigdy nie uznałabym za potencjalne zagrożenie.”
„Proszę zwróć uwagę osobom, które mogą mieć podobną konfigurację łóżeczek. Bardzo bolesne są myśli o tym co mogło być wynikiem takiego ustawienia łóżeczek. Ja wciąż o tym myślę, a widok dziecka wiszącego w tym miejscu nie opuści mojej głowy.”
Proszę udostępnij ten wpis swoim znajomym, niech jego zawartość dotrze do jak największej liczby rodziców!
