Alarm przeciwpowodziowy najwyższego stopnia dla Małopolski i Śląska
Podtopienia wystąpiły w powiecie limanowskim w Małopolsce. Zagrożenie powodziowe wystąpiło również w Kłodzku, ale wszystko wskazuje na to, że najgorsze już minęło. IMGW utrzymuje alerty trzeciego, najwyższego stopnia dla kilku powiatów.
Ostrzeżenie hydrologiczne
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie hydrologiczne trzeciego, najwyższego stopnia dla dla powiatów kłodzkiego, jeleniogórskiego oraz zgorzeleckiego. Alerty trzeciego stopnia obowiązują również w powiatach położonych przy granicach województw dolnośląskiego i wielkopolskiego, m.in trzebnickim i oleśnickim. Natomiast dla pozostałej części województwa dolnośląskiego, wielkopolskiego, małopolskiego i śląskiego obowiązują alerty drugiego stopnia.
O możliwych podtopieniach informuje także zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. W niedzielę 21 czerwca spodziewane są intensywne opady deszczu, burze i silny wiatr w Małopolsce i na Śląsku. Na terenie województw dolnośląskiego i śląskiego obowiązują pogotowia przeciwpowodziowe.
Alarm przeciwpowodziowy dla Małopolski i Śląska
Z pierwszą falą podtopień zmierzył się już powiat limanowski w Małopolsce. Do niedzielnego poranka strażacy podjęli interwencję aż 170 razy. Byli wzywani do usuwania skutków ulewy w gminach Dobra, Mszana Dolna, Tymbark i Jodłownik, Kasince Małej i Szczyrzycu. Wśród zalanych budynków znalazł się szpital. Jak ujawnia rzecznik prasowy limanowskiej straży pożarnej, Tomasz Pawlik:
Woda zalała centrum Szczyrzyca w gminie Jodłownik, gdzie wystąpiła rzeka Stradomka. Tam pacjenci szpitala zostali ewakuowani na wyższe kondygnacje W powiecie zostało uszkodzonych wiele dróg i obiektów infrastruktury technicznej. Z brzegu wystąpiła również rzeka Łososinka w Limanowej. W regionie występują przerwy w dostawie prądu, są problemy z łącznością komórkową.
Podtopienia wystąpiły także w Kłodzku. W sobotę pod południu burmistrz miasta Michał Piszko ogłosił alarm przeciwpowodziowy w związku z trudną sytuacją na Nysie Kłodzkiej. Mieszkańcy Kłodzka przez całe popołudnie uszczelniali wały przeciwpowodziowe workami z piaskiem. W nocy poziom Nysy Kłodzkiej nieco opadł. Burmistrz wyraził na Facebooku nadzieję, że najgorsze już minęło.