×

Akcja „praca nie kłótnie” nie wypaliła. Kolejna wpadka Morawieckiego i Dudy

Akcja „praca nie kłótnie” działaczy PiS zdecydowanie nie należy do udanych. Zdjęcie przedstawiające spożywających alkohol premiera i prezydenta wywołało w sieci niekończącą się burzę.

Akcja „praca nie kłótnie”

Wydawać by się mogło, że po wpadce Mateusza Morawieckiego, do której doszło w Gliwicach, gdzie premier nie przestrzegając zasad reżimu sanitarnego zjadł obiad w towarzystwie właścicieli restauracji, sztab PiS zadba o to, aby podobne sytuacje więcej nie miały miejsca. Mimo iż wtedy Łukasz Szumowski bronił Morawieckiego, to minister przyznał, że odpowiedni dystans nie był wtedy zachowany.

Gdy emocje zaczęły opadać, kolejne zdjęcie premiera znowu podniosło ciśnienie Polakom. W ubiegłą sobotę rozegrały się sceny, które sugerują, że z tamtego zdarzenia nie wyciągnięto żadnej lekcji. Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda przyjechali w rejon przekopu Mierzei Wiślanej, gdzie wzajemnie prawili sobie komplementy i chwalili inwestycję. Morawiecki określił nawet prezydenta Dudę mianem „wielkiego przywódcy”. Mówił o tym, jak wyglądają śmiałe plany inwestycyjne.

Dzisiaj do wielkiego planu inwestycyjnego Polski – który tutaj chcemy ogłosić, którego trzonem będzie fundusz inwestycji publicznych w wysokości co najmniej 30 mld zł – dokładamy wiele kolejnych elementów odbudowy. To właśnie te tarcze, które chronią miejsca pracy, tarcza antykryzysowa, tarcza finansowa, z której codziennie 2 mld zł trafia do firm na ratowanie miejsc pracy

Bez wątpienia wizyta nad morzem była elementem kampanii wyborczej, a stwierdzenia o tym, że to Andrzej Duda jest autorem planu wyciągania Polski z kryzysu spowodowanego epidemią koronawirusa miały postawić prezydenta w centrum uwagi. Jednak najważniejsze wydarzenia rozegrały się dopiero po zakończeniu konferencji. Wówczas obaj panowie udali się do pobliskiego baru.

Ku zaskoczeniu wszystkich do posiłku zamówili sobie piwa z sokiem. Odbyła się także krótka sesja zdjęciowa, mająca na celu pokazanie, jak dobrze przebiega współpraca prezydenta z premierem. Niestety, wbrew zamierzeniom sztabu wyborczego, zdjęcia nie wywołały pozytywnego odzewu. Wiele osób, zmagających się obecnie ze skutkami epidemii koronawirusa wpadło w szał widząc, jak prezydent i szef rządu relaksują się przy piwie nad morzem podczas, gdy niejedna rodzina z trudem wiąże koniec z końcem.

Szokujący hasztag

Ogromne oburzenie wśród internautów wywołał również hasztag #PracaNieKłótnie, którym podpisano wszystkie zdjęcia. W sieci rozpętała się prawdziwa burza, ponieważ Polaków dotknął fakt, że politycy spożywają alkohol w czasie pracy, co zgodnie z Kodeksem Pracy jest absolutnie niedopuszczalne.

Jedna z użytkowniczek Facebooka napisała zgryźliwie:

W pracy się chyba raczej nie pije. Nawet chyba piwa bezalkoholowego za bardzo nie wypada. Jednak ja nie pracuję w „budżetówce” wiec nie wiem, jakie tam są standardy.

Zwróciła uwagę na to, że najprawdopodobniej wkrótce sztab PiS znajdzie sprytny sposób na wybrnięcie z kłopotliwej sytuacji.

Podpisane jest „#PracaNieKłótnie”, ja tam nic o czasie po pracy nie widzę. Chyba że to ma być znowu coś w stylu wypowiedzi Pana Jarosława: „Nie damy sobie wmówić, że białe jest białe, a czarne – czarne…”

Ktoś inny zaznaczył, że w przypadku niektórych zawodów za spożywanie alkoholu w miejscu pracy grozi pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.

Jakbym ja pił w pracy – to odpowiadałbym z kodeksu karnego. No cudownie.

Pojawiło się również sporo komentarzy sugerujących, że tego typu zdjęcia są zwyczajnie niestosowne podczas trwającej recesji i rozwijającej się epidemii koronawirusa.

Fakt jest to czas na pijanie sukcesów. Tysiące chorych, setki zmarłych. Kryzys w gospodarce.

Sławomir Nitras również nie powstrzymał się od kąśliwego komentarza.

Za co pijemy, za milion bezrobotnych? Za 40% spadku dochodów samorządów, za 70 mln stracone na sasinowe wybory?

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować