×

Niesamowita surogatka postanowiła zaadoptować dziecko z Zespołem Downa

To co sprawia, że warto żyć, to te małe i magiczne chwile, które zdarzają się raz na jakiś czas. Wiele osób może twierdzić, że uśmiech dziecka nie jest czymś nadzwyczajnym, ale ja nigdy się z tym nie zgodzę. Tym bardziej jeśli jest to uśmiech dziecka, które było na skraju śmierci.

Mała Delaney Skye była bliska śmierci, zanim jeszcze miała szansę je zacząć, ale dzięki miłości rodziców potrafiła o nie walczyć. Choć historia dziewczynki jest wypełniona lawiną przeszkód, do tej pory nie było ani jednej sytuacji, z którą ten 2,5-letni maluch nie potrafiłby sobie poradzić. Dziecko stawia czoła wszystkim wyzwaniom, a gdy poznasz jej niesamowitą historię, zobaczysz, że Delaney ma potencjał, aby robić naprawdę wspaniałe rzeczy.

Dzięki Bogu dostała taką szansę…

Andrea Ott-Dahl (z lewej) jest już dumną matką. Kiedy okazało się, że jej znajomi mają kłopoty z poczęciem własnego dziecka, zaoferowała im swoją pomoc jako surogatka.

adopcja-chorej-dziewczynki-1

Wszyscy byli podekscytowani, kiedy okazało się, że Ott-Dahl w końcu zaszła w ciążę.

adopcja-chorej-dziewczynki-2

Jednak lekarze szybko zauważyli coś dziwnego. Po szczegółowej serii badań i konsultacji z doradcą genetycznym, lekarze odkryli dlaczego wcześniejsze USG było niepokojące.

Dziecko miało mieć Zespół Downa. Istniało również duże prawdopodobieństwo, że będzie niewidome albo głuche. Mogło urodzić się również z autyzmem. Dodatkowo, lekarze nie mieli pewności czy maleństwo w ogóle przeżyje.

adopcja-chorej-dziewczynki-3

Znajomi kobiety, którym chciała pomóc, zaczęli się bać o swoją przyszłość. Powiedzieli Andrei, że nie są zainteresowani dzieckiem, a nawet poprosili o przerwanie ciąży.

Ott-Dahl postanowiła jednak urodzić dziecko i wychować je jak swoje.

adopcja-chorej-dziewczynki-4

Poznaj Delaney. Jej pierwsze dni nie były łatwe. Początkowo wydawało się, że ten mały aniołek nie przetrwa najgorszego. Na szczęście Delaney jest prawdziwą wojowniczką.

Jeszcze zanim przyszła na świat, walczyła o życie i wygrała!

adopcja-chorej-dziewczynki-5

Po kilku operacjach, lekarze powiedzieli mamie, że za 10 dni będzie mogła zabrać córeczkę do domu. Jak się jednak okazało, Delaney potrzebowała tylko 5 dni!

To zdjęcie jest moim ulubionym – widać na nim, że niedoszła surogatka podjęła właściwą decyzję.

„W porządku, mamo. Daję radę!”

adopcja-chorej-dziewczynki-6

Delaney pokazała wszystkim jak bardzo się mylili. To małe dziecko jest nie tylko piękne, ale i rozwija się odpowiednim tempie.

Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że osiągnęła w życiu znacznie więcej niż „normalne” dzieci.

adopcja-chorej-dziewczynki-7

Delaney lubi bawić się ze swoim starszym rodzeństwem.

adopcja-chorej-dziewczynki-8

Najbardziej jednak kocha spędzać czas ze swoją mamą.

adopcja-chorej-dziewczynki-9

Delaney nie jest „dzieckiem z Zespołem Downa”. Ona jest piękną, małą dziewczynką, której po prostu przytrafił się Zespół Downa.

adopcja-chorej-dziewczynki-12

Wygląda na to, że ten mały urwis ma zamiar wieść bardzo ciekawe życie. I coś mi mówi, że miłość i wytrwałość dziewczynki sprawią, że wyrośnie ona na niesamowitego człowieka!

adopcja-chorej-dziewczynki-13

Jeśli również uważasz, że Delaney jest wspaniałą osobą, Podziel się tą niesamowitą historią ze swoimi znajomymi!

Może Cię zainteresować