×

Zabójcza bakteria w poznańskim szpitalu! Nie żyje 6-latka, a zarażonych nią jest więcej osób

Do tej potwornej tragedii doszło w minioną niedzielę w Szpitalu Klinicznym im. Jonschera. 6-latka zmarła w poznańskim szpitalu, po zarażeniu się groźną bakterią. Czy stolicy wielkopolski grozi epidemia? Pracownicy sanepidu nie mają wątpliwości.

6-latka zmarła w poznańskim szpitalu – co się stało?

Dziecko trafiło do placówki w ciężkim stanie, a infekcja postępowała naprawdę szybko. W przypadku zarażenia tą bakterią przebieg choroby jest piorunujący – powiedział dyrektor poznańskiego sanepidu, Witold Draber.

Do śmierci dziewczynki doszło 12 października, czyli w ubiegłą sobotę. Na chwilę obecną lekarze przypuszczają, że 6-latka zaraziła się bakterią meningokoka, która wywołała sepsę. Personel medyczny nie był w stanie zapanować nad rozwojem choroby i dziewczynka mimo ich wysiłków zmarła. O całym zajściu bezzwłocznie został powiadomiony sanepid.

Doktor Witold Draber, dyrektor poznańskiego sanepidu, zabrał głos w sprawie:

Postęp infekcji był piorunujący. Zgodnie z procedurą musieliśmy zrobić wywiad epidemiologiczny, żeby ustalić, gdzie i z kim przebywało dziecko. Od razu zawiadomiliśmy przedszkole, do którego chodził maluch, ponieważ osobom, które miały styczność z osobą zarażoną od razu trzeba podać zapobiegawczo dawkę antybiotyku. To jest nasza rola, żeby jak najszybciej dotrzeć do tych osób

6-latka zmarła w poznańskim szpitalu – zaraziła się meningokokami?

Czym są meningokoki? To nic innego jak dwoinka zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Meningokok to gatunek Gram – ujemnych bakterii wywołujący zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych oraz posocznicę meningokokową. Bakteria przenoszona jest drogą kropelkową lub przez bezpośredni kontakt. Pojedyncze zakażenie może przeobrazić się nawet w epidemię.

Wszystkie osoby, które miały jakikolwiek kontakt z 6-letnią dziewczynką, powinny jak najszybciej zostać objęte profilaktyką i zgłosić się do szpitala – alarmuje poznański sanepid.

 Nie wiadomo, czy w ich przypadku również nie doszło do zarażenia.

Szczegółowe badania krwi rozwieją wszelkie wątpliwości

W obecnej chwili pozostaje już tylko czekać. Krew zmarłej dziewczynki została przekazana do Krajowego Ośrodka Referencyjnego do spraw Diagnostyki Bakteryjnych Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego. W tym miejscu specjaliści zajmą się ustaleniem dokładnej przyczyny zakażenia. Doktor Witold Draber już teraz uważa, że badania potwierdzą wstępną diagnozę lekarzy, mówiącą o zakażeniu meningokokami.

Wyniki badań krwi będą znane w ciągu kilku dni. Jednak w tym wypadku na podstawie objawów klinicznych lekarz może stwierdzić, że to z bardzo dużym prawdopodobieństwem były meningokoki

Składamy szczere wyrazy współczucia dla bliskich 6-letniej dziewczynki. Zarazem mamy nadzieję, że to tylko pojedynczy przypadek zakażenia i unikniemy epidemii

Może Cię zainteresować