×

Koledzy i koleżanki znęcali się nad 6-latką. Dziewczynka trafiła do szpitala

Słowa potrafią ranić bardziej niż czyny. Długo zostają w naszej pamięci i zostawiają ślad w psychice. 6-latka poniżana przez rówieśników trafiła do szpitala. Stres i napady lękowe doprowadziły dziecko do ciągłych wymiotów. Co takiego wydarzyło się w szkole?

6-latka poniżana przez rówieśników

Dzieci potrafią być okrutne. Nie tylko w sieci, ale i w realnym życiu. Nękanie i wykluczenie dotyka już kilkulatków i może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem, takich jak depresja czy lęki. Niejednokrotnie zdarza się, że młodzi ludzie, którzy nie otrzymają pomocy na czas, próbują targnąć się na swoje życie.

To dorośli powinni wskazać dzieciom, co jest dobre, a co złe. Nie tylko słowami, ale i własnym przykładem. Wiemy jednak, że z tym bywa różnie. Często bagatelizujemy problemy dziecka, bo przecież „nam też dokuczano w szkole”, „to tylko dzieci”, „nic takiego się nie dzieje, nie ma co przesadzać”. Problem ignorują nie tylko rodzice, ale też nauczyciele i opiekunowie. Ale lekceważenie przemocy psychicznej może mieć fatalne skutki.

W tym przypadku cierpienie 6-latki zostało zbagatelizowane przez nauczycieli i rodziców dzieci, które znęcały się nad dziewczynką. Carrie Golledge, matka 6-latki, dodała na Facebooku zdjęcie, które chwyta za serce. Widzimy na nim dziewczynkę, która leży na szpitalnym łóżku i wygląda na wyczerpaną. Z postu Carrie dowiadujemy się, że kilkulatka była nękana, poniżana i wyszydzana przez inne dzieci.

Post jest długi, a rozżalona matka dziewczynki opisuje, jak doszło do tego, że jej córka stała się ofiarą przemocy psychicznej, co doprowadziło do poważnych problemów ze zdrowiem.

Dramatyczną historię Carrie i jej córeczki przypomniał portal Mamadu.pl.

„hospitalizowana z powodu znęcania…”

Carrie rozpoczyna wpis od takiego zdania:

To moja 6-letnia córka hospitalizowana z powodu znęcania…

Następnie kobieta opisuje, czego doświadczyła jej córeczka i jak doszło do tego, że trafiła do szpitala.

(…) To moje dziecko, które przestało jeść, płakało przez sen i mało tak silne lęki, że wymiotowało ponad 20 razy w ciągu jednej godziny w nocy… To moje dziecko, które „najlepsza przyjaciółka” wykorzystywała emocjonalnie tak długo, że ta myślała, że ​​to normalne… To jest moje dziecko, któremu wmawiano, że opowiada bajki w szkole…

— opisuje kobieta.

To moje dziecko, którego rodzice zastraszających ją dzieci wyśmiewali w mediach społecznościowych za to, że po prostu jest taka wrażliwa … To moje dziecko, które zwracając się z problemem w jej szkole usłyszało: „To tylko 6-latki”, (…) któremu powiedziano w szkole, że powinna się wstydzić i wchodzić do szkoły bocznymi drzwiami… (…) To moje dziecko, którego historia była przekręcana i zmanipulowana przez tych samych ludzi, którzy mieli ją chronić w jej szkole, kiedy była pod ich opieką …

— czytamy w dalszej części wywodu.

Nękaną dziewczynkę ostatecznie przeniesiono do innej szkoły. Zmartwiona matka miała nadzieję, że dziecko znajdzie nowych przyjaciół. Tym razem takich, na których zasługuje.

Kobieta zaznacza, że podzieliła się tą historią w sieci, ponieważ podobne cierpienie dotyka wielu dzieci. Niektóre cierpią w samotności, bo wstydzą się przyznać do swoich problemów. Dzieci tak bardzo pragną być akceptowane przez rówieśników, że niejednokrotnie godzą się na przemoc, a to może prowadzić do poważnych zaburzeń.

Fotografie: Instagram (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować