Każda rodzina bez wyjątku zamiast obiecanego 500+ dostaje tylko 400 złotych
Koszty życia w naszym kraju rosną z dnia na dzień, co oznacza, że drożeje żywność, nieruchomości, produkty higieniczne, paliwo, ale i edukacja i kultura. Niestety to wszystko nie ma wpływu na wypłacane przez państwo 500+.
Co to oznacza?
W 2016 roku wydatki w przeciętnym gospodarstwie domowym w Polsce wynosiły 3169 złotych każdego miesiąca. Ci, którzy korzystali z ulgi 500+ ponad 1/4 wydatków przeznaczali na jedzenie. Dziś to się zmieniło i na żywność takie rodziny co miesiąc muszą średnio wydać 50 złotych więcej.
Jeśli chodzi o opłaty związane z mieszkaniem wzrosły one o 22 złote na miesiąc. Niestety można zauważyć także, że wzrosły koszty leczenia – i to bardzo. Według analiz PEX PharmaSequence lekarstwa nierefundowane podrożały aż o 6%! A niestety takie leki kupuje się bardzo często. Daje to średnio miesięczny koszt około 8 złotych. Pomyślisz sobie, że mało, ale gdy doliczysz do tego wydatki na edukację, transport i rozrywkę – to daje już prawie 50 zł.
Jak to wpłynęło w takim razie na 500+?
Otóż realnie rzecz ujmując i biorąc pod uwagę wcześniejsze wyliczenia, w rzeczywistości świadczenie zmalało aż do 393 złotych. Może się wydawać, że najlepszym rozwiązaniem w takim przypadku byłaby waloryzacji w programie „Rodzina 500 plus”, ale to samo trzeba było wprowadzić w odniesieniu do rent i emerytur.