Pies zaatakował bezbronnego 5-latka. Ciężarna mama zasłoniła synka swoim ciałem

O włos od prawdziwej tragedii – takie słowa cisną się nam na myśl, kiedy czytamy o dramatycznych scenach, które rozegrały się w Kowalowicach w powiecie namysłowskim w woj. opolskim w środę około godziny 15:00. 5-letni chłopczyk został okrutnie pogryziony przez agresywnego psa. W obronie dziecka stanęła jego ciężarna mama, która również została ranna.

Otrzymaliśmy zgłoszenie o pięcioletnim dziecku, które w jednej z miejscowości powiatu namysłowskiego zostało pogryzione przez owczarka niemieckiego – mówi sierż. Dariusz Świątczak z opolskiej policji

Najbardziej zadziwiający w tym wszystkim wydaje się być fakt, że pies był w tym czasie na smyczy i pod nadzorem 49-letniego właściciela. Jak więc mogło do tego dojść?! Wielce prawdopodobny wydaje się być fakt, że 5-latek sam podszedł do czworonoga, który chwilę później go zaatakował. Choć dziś już wiadomo, że pies był wcześniej szczepiony, ale ma zostać poddany obserwacji weterynaryjnej.

Okoliczności zdarzenia wciąż bada policja.

Stan dziecka i jego mamy

Stan 5-latka jest bardzo poważny. Chłopiec ma poważne obrażenia głowy i na tyle ciężkie rany, że zdecydowano o jego zaintubowaniu i przetransportowaniu śmigłowcem do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, gdzie czeka go długa rehabilitacja. Rany, które są bardzo rozległe trzeba pozszywać. Niestety, flora bakteryjna z psiego pyska sprawia, że gojenie potrwa dłużej, niż można by się było tego spodziewać.

Mama chłopca jest w znacznie lepszym stanie, choć również została zaatakowana przez zwierzę. Jej ciąży nie zagraża niebezpieczeństwo.