400 mężczyzn napadło na jedną kobietę. Ofiara przechodziła z rąk do rąk

400 mężczyzn napadło na jedną kobietę. Rozwścieczony tłum zdzierał z niej ubrania i dotykał po całym ciele. W sieci krąży filmik, pokazujący nieprawdopodobną agresję, która drzemie w ludziach.

Skrajne zezwierzęcenie

Obserwując sceny, które miały miejsce przed kilkoma dniami w Pakistanie, trudno powstrzymać lęk przed napływem do Europy mieszkańców tego regionu Azji. Od kilku dni jesteśmy bombardowani przerażającymi relacjami z ogarniętego kryzysem Afganistanu. Tymczasem okazuje się, że również w graniczącym z nim Pakistanie wcale nie jest bezpiecznie. Strach pomyśleć, że wkrótce takie sceny mogą rozgrywać się tuż obok nas, w środku Europy.

14 sierpnia, w parku Iqbal w Lahore miała miejsce zbiorowa napaść seksualna o jakiej do tej pory nie słyszał świat. Ogromny tłum rzucił się na kobietę, która nagrywała TikToka. Mężczyźni zdzierali z ofiary ubrania i dotykali jej miejsc intymnych. Kobieta była przekazywana z rąk do rąk niczym przedmiot.

Szacuje się, że w ataku uczestniczyło aż 400 mężczyzn. Kilku gapiów widząc, że sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna, zaalarmowało miejscowe służby. Inni wyciągnęli telefony, aby zarejestrować przebieg wydarzeń. Niektóre materiały trafiły do sieci.

Nie można wykluczyć, że przyczyną napaści na kobietę był fakt, że nagrywała wydarzenia związane z Dniem Niepodległości. Bardzo prawdopodobne, że zgromadzonym nie spodobało się jej postępowanie i dlatego postanowili doprowadzić do samosądu.

400 mężczyzn napadło na jedną kobietę

Służby obiecały, że potraktują sprawę priorytetowo. Dzięki nagraniom z monitoringu i materiałom pochodzącym od świadków możliwe jest zidentyfikowanie sprawców. Rzecznik pakistańskiego rządu, Fawad Chaudhry potwierdził, że miały już miejsce pierwsze zatrzymania. Póki co, nie wiadomo jednak, ile osób udało się ująć.

Poszkodowana zeznawała na policji do czego doszło w parku:

Tłum szarpał mnie ze wszystkich stron, ​​podarł moje ubrania. Zostałam podniesiona do góry i niesiona. Zaatakowali mnie brutalnie.

Jakiś czas później w sieci pojawiło się więcej relacji kobiet, które również zostały zaatakowane w parku przez tłum mężczyzn. Jedno z najbardziej popularnych pokazuje dwie kobiety nękane przez grupę mężczyzn. Szczęśliwie zaatakowanym udało się dotrzeć do wyposażonych w pałki funkcjonariuszy policji i złożyć zawiadomienie. Policjanci wyprowadzili kobiety otoczone przez tłum.

Ciągnęli za kolczyki

W wywiadzie dla ARY News, ofiara opowiedziała o szczegółach straszliwej napaści.

Ludzie szarpali mnie za kolczyki, raniąc uszy. Popchnęli mnie a potem wyrzucili w powietrze, jakbym była zabawką albo przybyła z jakiegoś innego świata. Porwali moją bransoletkę, torebkę, telefon komórkowy i wszystko, co miałam tego dnia przy sobie.

Ofiara wspominała, że w trakcie ataku nie była pewna obecności ochroniarzy czy policjantów w pobliżu. Będąc w środku tłumu nie mogła prawidłowo ocenić sytuacji. 

Policja mogła przejść i zignorować sprawę lub może nie była w stanie tego zauważyć, biorąc pod uwagę ogromny tłum obecnych tam ludzi.