×

Dziewczynka potrącona przez auto. Za kierownicą siedział jej 4-letni braciszek

Aż ciężko uwierzyć, że ta sytuacja faktycznie miała miejsce… W sobotę około godziny 18 doszło we wsi Maszkowice w woj. małopolskim do bardzo niebezpiecznego wypadku. Wypadku, który znacznie różnił się od wielu innych wypadków, a wszystko za sprawą wieku osób biorących w nim udział. Siedzący za kierownicą samochodu 4-latek potrącił bowiem swoją siostrę. Na miejsce zdarzenia przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał dziewczynkę do szpitala.

OSP Maszkowice

OSP Maszkowice

4-latek potrącił swoją siostrę

Jak podaje „Gazeta Wyborcza” do zdarzenia doszło podczas wypakowywania zakupów z samochodu. Sprytny 4-latek był wówczas w pojeździe. Bez chwili zawahania postanowił wykorzystać moment nieuwagi rodziców i usiadł za kierownicą samochodu. Co więcej udało mu się uruchomić samochód lub po prostu zwolnić go z hamulca ręcznego. O ile sam ten fakt może wydawać się zabawny, chwilę później dosłownie wszyscy zamarli. Chłopiec potrącił bowiem swoją siostrę.

Stan zdrowia dziewczynki

Niedługo potem na miejscu zjawił się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował dziewczynkę do szpitala w Prokocimiu. Tam jej stanu zdrowia przyjrzeli się lekarze. Ze wstępnych badań wynika, że mała miała sporo szczęścia. Skończyło się bowiem na złamaniu nogi. I choć całe zdarzenie wyglądało wyjątkowo niebezpiecznie, życiu dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo.

Niepierwszy tego typu przypadek

Pod koniec sierpnia w miejscowości Lędziny w województwie śląskim 6-latka prawdopodobnie przekręciła kluczyki, które znajdowały się w stacyjce samochodu. Auto ruszyło. W konsekwencji dziewczynka zupełnie nieświadomie potrąciła samochodem 85-letniego dziadka i 9-letnią siostrę. Oboje trafili do szpitala. Starszy mężczyzna miał połamane nogi. 9-latka także odniosła obrażenia kończyn dolnych.

Kto by pomyślał, że małe dziecko liczące 3 lub 4 lata będzie potrafiło doprowadzić do sytuacji, która może zagrażać życiu osób trzecich. Słyszeliście o podobnych przypadkach?

Może Cię zainteresować