35-latka zmarła na COVID-19 tuż po porodzie. Jej córeczkę niesiono za trumną
Samantha Willis nie zaszczepiła się przeciwko koronawirusowi. 35-latka zmarła na COVID-19 po porodzie, osierocając czwórkę dzieci. Podczas pogrzebu jej najmłodsze dziecko było niesione za trumną. Dziewczynka nigdy nie pozna swojej mamy.
35-latka zmarła na COVID-19 po porodzie
Jak podaje The Sun, Samantha Willis pochodziła z Irlandii. Kobieta nie zaszczepiła się przeciwko koronawirusowi, przez co zapłaciła najwyższą cenę. Będąc w ciąży zachorowała na COVID-19. Zmarła 20 sierpnia w szpitalu w Derry w Irlandii Północnej, niedługo po urodzeniu najmłodszej córeczki Eviegrace. W sumie osierociła czwórkę dzieci.
Na temat śmierci Samanthy wypowiedział się jej mąż, Josh Willis. To on w rozmowie z mediami ujawnił, że kobieta nie przyjęła szczepionki. Oboje starali się unikać dużych skupisk ludzi, często myć i dezynfekować ręce. Jednakże to nie wystarczyło, bo i tak zarazili się koronawirusem. Kilka dni po otrzymaniu pozytywnego testu, stan 35-latki mocno się pogorszył. Samantha trafiła do szpitala będą w zaawansowanej ciąży.
Mała Eviegrace przyszła na świat w ósmym miesiącu ciąży. Nie zdążyła nawet trafić w objęcia swojej mamy, która nie była już świadoma tego, co się wokół niej dzieje. Dlatego wcześniej zdecydowano o wywołaniu sztucznego porodu. Lekarze walczyli o życie kobiety przez 16 dni. Szpital zezwolił, by przy łóżku ukochanej czuwał jej mąż.
Josh Willis jest wdzięczny personelowi medycznemu za to, że mógł być przy żonie, gdy odchodziła.
Zawsze myśleliśmy, że spędzimy razem 40 lub więcej lat. […] Urodziny, komunie, cokolwiek to miało być, to wszystko zostało nam odebrane. […] Mam tylko nadzieję, że wie, co do niej czułem
– powiedział BBC News.
Córeczka uczestniczyła w pogrzebie
Tuż po śmierci ukochanej żony, Josh wystosował na Twitterze apel, w którym wezwał wszystkich do przyjęcia szczepionki:
To jest rzeczywistość, liczby są prawdziwe. Weź szczepionkę, żebyś ty i twoja rodzina nie musieli przechodzić przez to, co ja muszę.
Niedawno odbył się pogrzeb 35-latki, który miał miejsce tuż po chrzcinach malutkiej Eviegrace. Szczególnie jedno ze zdjęć z ostatniego pożegnania przykuwa uwagę i łamie serce.
Dwutygodniową dziewczynkę niesiono tuż za trumną zmarłej mamy.
