3-latek zadławił się orzeszkiem, teraz walczy o życie. „Stan bardzo ciężki”
Tragedia w miejscowości Kaszew w woj. łódzkim: 3-latek zadławił się orzeszkiem i stracił przytomność. Teraz walczy o życie na oddziale Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Pediatrycznej poznańskiego Szpitala Klinicznego.
3-latek zadławił się orzeszkiem
Dramat rozegrał się w sobotę 17 grudnia, w godzinach przedpołudniowych. Trzyletni chłopiec, wykorzystując chwilę nieuwagi rodziców, sięgnął po orzeszki, niestety zakrztusił się jednym z nich (lokalne media podają, że chodziło o garść orzeszków). Chłopiec stracił przytomność.
Gdy ratownicy medyczni dotarli na miejsce, stwierdzili, że u trzyletniego chłopca doszło do zatkania dróg oddechowych. Doprowadziło to do zatrzymania pracy serca przez 5 minut. Na szczęście akcja ratownicza przyniosła rezultaty — u chłopca udało się przywrócić funkcje życiowe. Wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował dziecko do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.
Jeszcze tego samego dnia rzecznik prasowy ostrowskiego szpitala lekarz Adam Stangret poinformował o konieczności przewiezienia chłopca do ośrodka specjalistycznego. 3-latek trafił do Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Pediatrycznej przy ul. Szpitalnej w Poznaniu.
Walczy o życie
Gdy chłopca przewieziono do placówki w Poznaniu, lekarze określali stan dziecka jako ciężki. Niestety w tej kwestii wciąż niewiele się zmieniło…
W poniedziałek (19 grudnia) dr Rafał Staszewski — rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu powiedział, że „stan zdrowia dziecka nadal jest bardzo ciężki”. Staszewski zaznaczył także, że szpital nie będzie udzielał bliższych informacji dotyczących zdrowia dziecka.
