260 zł za kilogram czereśni?! To zdjęcie zszokowało internautów
260 zł za kilogram czereśni?! To brzmi jak nieśmieszny żart. Tymczasem sieć obiegło zdjęcie, z którego wynika, że właśnie taka jest cena za kilogram tych pysznych owoców na jednym z targów. Wśród internautów zawrzało.
260 zł za kilogram czereśni?!
Inflacja szaleje, portfele Polaków się kurczą. Ceny w sklepach, a nawet na targowiskach, przyprawiają klientów o zawroty głowy. Ostatnio hitem Internetu stały się „najdroższe czereśnie w Polsce”. Aferę wywołało zdjęcie, z którego wynika, że za kilogram owoców klient musi zapłacić… 260 zł!
Nie wiadomo, gdzie dokładnie wykonano zdjęcie, ale jedna z wersji wskazuje, że chodzi o targ przy ul. Wileńskiej w Lublinie. W sieci zawrzało. W komentarzach czytamy:
Mam 2 słoiki z kompotem czereśniowym. Myślicie, że powinienem wynająć dla nich skrytkę depozytową?
Dzień dobry, poproszę jedną czereśnię. Tą, tą małą
Pierwsze polskie czereśnie. Poproszę dwie sztuki. Mogą być na jednym ogonku :)
Mam 2 słoiki z kompotem czereśniowym. Myślicie, że powinienem wynająć dla nich skrytkę depozytową? #czereśnie #drozyznapis
— Gerard Weychert (@GWeychert) May 7, 2022
Pierwsze polskie czereśnie,
Po proszę dwie sztuki,
Mogą być na jednym ogonku :)_________________
Dobranoc ?? pic.twitter.com/wWjd5U0D7q— Lucek™ (@lucekteam) May 6, 2022
Dzień dobry, poproszę jedną czereśnię. Tą, tą małą.? https://t.co/4C12bMHi8a
— PSZEMO ?????? (@ciahol) May 6, 2022
Nie brakuje też sugestii, że ktoś po prostu robi sobie żarty. A może sprzedawca zgubił przecinek podczas zapisywania ceny? To byłoby bardziej prawdopodobne.
Piechociński: musimy szykować się na drogie owoce
W związku z tym, że zdjęcie z targu wywołało lawinę komentarzy, „Fakt” zapytał o cenę czereśni byłego wicepremiera Janusa Piechocińskiego.
Miejmy dystans, mamy początek maja, spóźnioną wiosnę. Przecież sprzedający te drogie czereśnie za ćwierć tysiąca złotych, nie wyhodowali ich pod folią czy w szklarni. Muszą być z importu. Nasze czereśnie dopiero kwitną
– zaznaczył Piechociński, ale dodał też, że musimy być przygotowani na drogie owoce z importu.
Winne są przymrozki. W Belgii ucierpiały sady, co oznacza, że popularnych gruszek Konferencja będzie mniej. W Mołdawii przymrozki zaszkodziły jabłoniom, zbiory będą niższe
– wyjaśnił.
Jeśli chodzi o ceny polskich czereśni, na razie za wcześnie na prognozy. Uprawy są narażone na przymrozki, grady, susze itd.
W ubiegłym roku w tabeli notowań na giełdzie w Broniszach czereśnie pojawiły się 17 maja. Importowane owoce na początku kosztowały od 25 do 40 zł za kilogram. W czerwcu rozpoczęto sprzedaż pierwszych polskich czereśni. W tym przypadku cena owoców była niższa. Za kilogram (w hurcie) trzeba było zapłacić ok. 15 zł. Ale — jak odnotowuje Interia — w kwietniu tego roku sprzedaż czereśni oferowała sieć Korzinka z Uzbekistanu. Wówczas owoce faktycznie były bardzo drogie. Kilogram kosztował ponad 112 zł! Jeszcze drożej było w przypadku czereśni importowanych z Hiszpanii (170 zł za kg).