×

21-latka schowała dziecko do szuflady. Jest wyrok w sprawie Weroniki B.

21-latka schowała noworodka do szuflady. Wcześniej owinęła nowo narodzoną córkę w ręczniki i foliowe worki. Dziewczynka umierała w męczarniach przez kilkanaście minut. Ponad dwa lata później w sprawie Weroniki B. wydano wyrok. Dla wielu jest niezrozumiały.

21-latka schowała noworodka do szuflady

Weronika B., wówczas 21-letnia kobieta, mieszkała w Lublinie i studiowała pedagogikę. To wtedy zaszła w ciążę, którą z niewiadomych przyczyn zataiła przed rodziną i chłopakiem.

3 września 2017 r. w jej domu w Lublinie wydarzył się prawdziwy dramat. Weronika B. urodziła córeczkę w wannie. Potem owinęła noworodka ręcznikami i włożyła do reklamówki. Zadbała o to, aby ją bardzo szczelnie zawiązać.

Następnie włożyła reklamówkę z maleństwem do szuflady pod łóżkiem, w której przechowuje się pościel. Niestety dziecko Weroniki nie miało najmniejszych szans…

Zgromadzone materiały dowodowe wyraźnie pokazują, że – wbrew zapewnieniom matki – dziecko jeszcze żyło, kiedy włożyła je do szuflady. Dziewczynka dusiła się przez kilkanaście minut.

Rodzice dostrzegli ślady krwi

Mimo usilnych starań dziewczyny, by zataić poród, wszystko wyszło na jaw jeszcze tego samego dnia. Gdy po południu rodzice Weroniki wrócili do domu, zorientowali się, że coś jest nie tak. Ich córka bardzo słabo wyglądała, ale kategorycznie odmawiała pójścia do lekarza.

W pewnym momencie młoda kobieta upadła na podłogę. W łazience rodzice odkryli ślady krwi. Zawieźli więc córkę do szpitala. Lekarz nie miał wątpliwości – Weronika niedawno została matką. Dziewczyna zapewniała, że nigdy nie była w ciąży. Nie chciała przyznać, co zrobiła z noworodkiem, więc szpital zawiadomił policję.

Przeszukanie domu Weroniki B. sprawiło, że szokujący sekret kobiety wyszedł na jaw. Funkcjonariusze odnaleźli schowane w łóżku martwe dziecko.

Zakrapiana impreza

Okazuje się, że tuż przed urodzeniem dziewczynki, kobieta urządziła imprezę, podczas której paliła papierosy i piła alkohol. Wykonane w szpitalu badania wykryły również w jej organizmie pozostałości LSD.

Chłopak Weroniki ponoć zauważył, że przytyła, ale ponoć nie zorientował się, że spodziewa się dziecka. Młoda kobieta tłumaczyła, że pokazała mu test ciążowy, który miał wyjść negatywnie.

Jest wyrok w sprawie Weroniki B.

Dziewczynka była zdrowa i mogła samodzielnie żyć. Niestety, matka nie dała jej tej szansy. Proces kobiety toczył się od października 2018 r., ale dopiero w ubiegły piątek (obecnie 23-letnia) Weronika usłyszała wyrok sądu.

W uzasadnieniu wyroku można przeczytać:

Zawinięcie dziecka w ręczniki i foliowe siatki w rozumieniu przeciętnego człowieka wiąże się z przeświadczeniem, że spowoduje to uduszenie niemowlęcia. W takich okolicznościach działanie z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia jest oczywiste.

Weronika B. została skazana na 10 lat więzienia, chociaż nigdy nie przyznała się do zabójstwa.

Weronice B. groziło dożywocie, ale sąd wziął pod uwagę okoliczności łagodzące w postaci dobrej opinii oraz dotychczasowego braku konfliktu z prawem. Według biegłych kobieta jest zdrowa psychicznie i nie była w szoku poporodowym. Gdy zabijała dziecko, była świadoma, co robi. Wyrok nie jest prawomocny.

Podczas jednej z rozpraw, ojciec studentki pedagogiki, mówił:

Córka opiekowała się małymi dziećmi, była wolontariuszką. Zawsze chciała mieć dzieci.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Pixabay

Może Cię zainteresować