×

„Szef kuchni nie uwzględnił mojej skargi”. Kupiła w Ustce dwie ryby i surówki za 170 zł

To, że w czasie wakacji w polskich kurortach jest drogo, wie chyba każdy z nas. Przygotowani jesteśmy na to, że wydamy sporo pieniędzy na rzeczy, które na co dzień kosztują znacznie mniej. A to gofry, a to lody, a to rybka… No i właśnie przy tym ostatnim na chwilę się zatrzymamy. Dlaczego? Wszystko za sprawą tego przez co przeszła pani Elżbieta, gdy była na urlopie w Ustce. Cena, jaką zapłaciła za dwie porcje ryby i surówki, po prostu poraża!

Wydała 172 złote, a za to można zjeść kolację w bardzo dobrej restauracji. Chyba kogoś poniosło…

Pani Elżbieta zdjęcie paragonu i dania umieściła na swoim Facebooku, aby przestrzec wszystkich innych ludzi, którzy chcieliby zjeść w tym samym miejscu. Czy ktoś z Was spotkał się z takimi sumami za rybę w nadmorskich knajpach?!

PROSZĘ O UDOSTĘPNIANIE TEGO POSTU…..
Przestrzegam wszystkich aby nie wstępowali do BARU BAŁTYCKIEGO,. SMAŻALNIA RYB w Ustce (obok promenady)…… jedzenie ohydne,ceny natomiast kosmiczne…..zamawiając małą porcję świeżego turbota (smakiem przypominał mrożonego)otrzymałam ZLEPEK 5 kawałków otoczonych w kilogramowej panierce mącznej. Podczas mojej reklamacji „szef kuchni”oświadczył, że takie mają porcje i nie uwzględnił mojej skargi. Musiałam zapłacić ponad 170,00…… wróciłam głodna i wkurzona na maxa. Mam zamiar poskarżyć się do Rzecznika Praw Konsumenta.

Ludzie nie kryli poruszenia, ale wielu także nie rozumiało, dlaczego pani Elżbieta narzeka

Jak sama przyznaje, nie chodzi jej aż tak o cenę, tylko o fakt, w jaki sposób została podana ryba. Nie była ona w całości tylko w drobnych kawałkach otoczonych znaczną ilością mąki. Mimo że sama nie skupiała się bardzo na cenie, dla wielu ta kwota to astronomiczna suma.

To jest najgorszy i najdroższy bar w Ustce, gdzie, cóż, jest drogo, obrzydliwie i sporo osób się podtruło

Miałam okazję jeść w tym nieszczęsnym barze :-( Opisałam swoje doświadczenie gdzie tylko się dało, ku przestrodze dla innych, umieściłam fotki szyldu. Porcja surówki za 25 zł, paragon na wyraźne życzenie… Koszmar….

Czy uważacie, że ponad 170 złotych za dwie porcje ryby i surówek to odpowiednia kwota?

Może Cię zainteresować