1500 zł za jedną złotówkę? To możliwe, jeśli masz dokładnie taką monetę!
Zazwyczaj pozbywamy się ich lekką ręką – w parkomacie, w markecie, w toalecie publicznej. Są niepotrzebnym obciążeniem dla portfela, o niewielkiej wartości. Przynajmniej tak sądzimy… Tymczasem możemy dostać nawet 1500 zł za jedną złotówkę. Lepiej sprawdź, czy Twój portfel też zawiera ukryte skarby.
Kolekcjonowanie monet wyszło z mody
Kolekcjonowanie monet, tak jak i kolekcjonowanie znaczków, to hobby, które kojarzy nam się raczej z rodzicami albo dziadkami. Bo kto dzisiaj miałby czas i ochotę na takie zajęcie?
Niewielu się spodziewa, że są monety, za które ktoś jest w stanie zapłacić ogromne pieniądze. Co więcej, niekoniecznie musi chodzić o monety, które pamiętają minione epoki. Okazuje się, że również te miedziaki, które aktualnie są w obiegu, mogą mieć wartość o wiele wyższą niż nominalna! Przykład?
20-groszówkę z 1991 roku, można było zamienić na… 120 zł! Za komplet 7 menniczych monet wybitych w 1992 roku, a więc 1 grosz, 2 grosze, 5 groszy, 10 groszy, 20 groszy, 50 groszy, 1 złoty, a więc łącznie 1,88, kolekcjoner zapłaci 69 zł. Wystarczy przejrzeć Allegro, by się przekonać, że podobnych ofert jest wiele. Dotyczą one również tych bardziej współczesnych nam monet.
Przykładowo komplet monet z 2008 roku kosztuje dzisiaj 80 zł. Nawet za komplet z 2019 roku (bez 5 zł), można zarobić 10,50. Niewiele? To wciąż 60% więcej, niż nominalna wartość tych miedziaków.
1500 zł za jedną złotówkę?
W 2010 roku monetę o wartości 1 zł, wybito 3 miliony razy. Wydaje się, że to dużo, jednak dzisiaj na Allegro ta moneta kosztuje 10, 15 zł. Specjaliści szacują, że z biegiem czasu jej wartość może osiągnąć nawet do 1 500 złotych!
Ale to i tak niewiele, w porównaniu z tym, ile można zebrać za kolekcję monet z PRL-u. Dla przykładu warto wspomnieć o tzw. monecie Rybak-słoneczko z nominałem 5 zł. Zaprojektował ją Józef Gosławski. Za pięciozłotówkę z jego monogramem z 1958 roku, można było zgarnąć niemal 1 700 zł.
Wystarczy sobie wyobrazić, jaką wartość mogła mieć garść starych monet, znalezionych gdzieś w kieszeni żakietu babci…
Może czasem, zanim lekką ręką pozbędziemy się miedziaków z portfela, warto zajrzeć, czy nie znajduje się w nim masa potencjalnych skarbów?
