×

Dramatyczny wypadek we Włocławku. 14-miesięczna dziewczynka w ciężkim stanie

Epidemia koronawirusa i spowodowana nią konieczność izolacji sprzyja wypadkom, do których dochodzi w domowym zaciszu. Dzieci zmęczone brakiem zabawy na świeżym powietrzu oraz rodzice wyczerpani sprawowaniem opieki nad nimi to mieszanka wybuchowa. Po raz kolejny doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. 14-miesięczne dziecko wypadło z okna. Jak doszło do tej tragedii? Gdzie byli rodzice?

14-miesięczne dziecko wypadło z okna

Odkąd rozpoczęła się epidemia koronawirusa, w Polsce miało miejsce już wiele przypadków wypadnięć dzieci z okien. Do najbardziej komentowanych w mediach należał wypadek z udziałem rocznego dziecka z Sosnowca oraz przypadek dziewczynki zakażonej koronawirusem, która również wypadła z okna. Tym razem do przykrej sytuacji doszło we Włocławku. W poniedziałek, 11 maja z okna bloku na drugim piętrze przy ulicy Traugutta wypadła 14-miesięczna dziewczynka. Zdarzenie miało miejsce około godziny 9:00 rano. 33-letni ojciec dziecka, gdy tylko zobaczył, że wypadło z okna, zszedł na dół i zabrał córkę do pobliskiej przychodni zdrowia. Bryg. mgr inż. Dariusz Krysiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku relacjonuje zdarzenia z tego dnia.

Mężczyzna przeniósł niemowlaka do przychodni, która mieści się na ulicy Traugutta we Włocławku. Tam udzielono jej pomocy i zostały powiadomione służby, między innymi został zadysponowany śmigłowiec LPR, który najpierw przetransportował dziecko do Płocka, a następnie do Warszawy.

We wtorek, 12 maja dziewczynka trafiła na OIOM w szpitalu w Warszawie. Mariusz Mazurek, rzecznik prasowy Szpitala Dziecięcego potwierdził, że dziecko przebywa w placówce.

Rzeczywiście mamy taką pacjentkę. 14-miesięczna dziewczynka przebywa na intensywnej terapii. Jej stan ogólny jest ciężki.

Ojciec był pijany

Włocławska prokuratura zdążyła już przesłuchać 33-letniego Łukasza R. Jak powiedziała Anita Szefler-Ciupińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku, ojciec dziecka był pod wpływem alkoholu w chwili wypadku.

Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy. W chwili zatrzymania miał w organizmie około 1,7 promila alkoholu.

Włocławska prokuratura wszczęła już śledztwo. Najprawdopodobniej ojciec poszkodowanej trafi do aresztu tymczasowego. Grozi mu do pięciu lat więzienia za narażenie dziecka na utratę życia. Mężczyzna złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. W momencie zdarzenia pod jego opieką była nie tylko 14-miesięczna córka, ale także 6-letni syn. Matka dzieci była w tym czasie w pracy.

Fotografie: Imgur (miniatura wpisu), Imgur.com

Może Cię zainteresować