×

13-letnia Milena popełniła samobójstwo. Nowe fakty w sprawie rodzinnej tragedii

13-letnia Milena popełniła samobójstwo. Powiesiła się we własnym domu w Bykowcach. Dlaczego to zrobiła? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć wiele osób.

13-letnia Milena popełniła samobójstwo

Do ogromnej tragedii doszło w Bykowcach, niewielkiej wsi położonej w Bieszczadach (woj. podkarpackie). W czwartek (26 listopada) 13-latka popełniła samobójstwo. Na miejscu interweniowały służby wraz z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Reanimacja trwała długo, ale niestety – była nieskuteczna.

Oficer prasowy w rozmowie z portalem esanok.pl powiedział, że:

Policjanci wraz z prokuratorem wyjaśniają szczegółowe okoliczności śmierci 13-latki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziewczyna popełniła samobójstwo.

Na oczywiste pytanie, które krąży i krążyć będzie jeszcze długo po okolicy, starają się znaleźć odpowiedź wstrząśnięci mieszkańcy i bliscy. Cierpienie rodziny jest ogromne.

 

Dlaczego to zrobiła?

Jak dowiedział się serwis Super Express, Milena była bardzo grzeczną nastolatką. Zawzięcie uczyła się języków obcych. 13-latka była zafascynowana animacjami z Azji i dlatego próbowała przyswoić język japoński. Jeszcze na początku listopada na swoje profile w mediach społecznościowych wrzucała zdjęcia, na których chwaliła się nową fryzurą.

Wujek 13-latki nie rozumie, co mogło pchnąć dziewczynkę do tak desperackiego kroku. W rozmowie z SE powiedział:

Nawet boję się iść tam do ich domu. Renata, matka Mileny to moja kuzynka. Przecież ją znałem, zawsze się uśmiechała, normalna dziewczyna. Nic im nie brakowało. Milena była najstarszym dzieckiem, potem Renia rozeszła się z jej ojcem i jest teraz z kimś innym. Układało im się, ma jeszcze dwójkę młodszych dzieci. Od roku mieszkają w nowym domu, który wybudowali. Wszystko tam było normalnie. Nie wiem co wstąpiło w nią.

13-letnia Milena była najstarszym dzieckiem spośród całego jej rodzeństwa. Do domu sprowadzili się z nowym partnerem matki i jak mówiono – dobrze im się powodziło. Byli bezkonfliktową rodziną. Dobre zdanie o nich ma też sołtys wsi, która mieszka z nimi po sąsiedzku:

Dobra rodzina, zgrali się, żadnej patologii. To dla nas wszystkich jest ogromny szok. Ta Milenka zawsze uśmiechnięta. Grzecznie się kłaniała, nie słyszałam, żeby były z nią jakieś problemy. Bardzo dobra rodzina

– powiedziała Elżbieta Kurzawa Super Expressowi.

„Dlaczego?” – Na to pytanie spróbuje odpowiedzieć policja pod nadzorem prokuratury, która prowadzi postępowanie. Z pokoju nastolatki zabezpieczono telefon, komputer, notatniki i wszystko co może pomóc w wyjaśnieniu tej tragedii.

Źródła: www.se.pl, www.se.pl, dzienniksledczy.pl
Fotografie: Imgur (miniatura wpisu), Imgur, Twitter

Może Cię zainteresować