×

Pielęgniarka hospicjum znalazła pod stołem reklamówkę. W środku były pieniądze

Jeżeli do północy nie zgłosi się właściciel 100 000 złotych i 2 000 euro, które znaleziono przed dwoma laty w słupskim hospicjum, to cała kwota zostanie przekazana na wsparcie ośrodka. Czy pieniądze zostały celowo podrzucone?

100 000 złotych dla hospicjum

Przed dwoma laty, 17 kwietnia 2018 roku wieczorem w hospicjum w Słupsku znaleziono reklamówkę z Żabki, w której znajdowało się niemal 101 000 złotych oraz ponad 2 000 euro. Torba znajdowała się pod stolikiem przy wejściu do budynku. Tuż obok, na blacie stołu leżała Biblia z niebieską okładką. Na pieniądze natrafiła zatrudniona w hospicjum pielęgniarka. Teresa Jerzyk, dyrektor słupskiego hospicjum opowiedziała o tym, kto mógł zostawić reklamówkę z pieniędzmi.

Wiemy tylko, że osoby związane z naszymi pacjentami widziały, jak pod wieczór w miejscu, gdzie znaleziono pieniądze, siedziała starsza para, która w pewnym momencie wyszła z hospicjum. Podobno wyglądali jak bardzo zakochani, a pan podtrzymywał panią, która była nieco niepełnosprawna.

Policja została zawiadomiona o znalezisku i zgodnie z prawem pieniądze zdeponowano na specjalnym koncie słupskiego magistratu. Właściciel gotówki nie zgłosił się po zgubę, a policjanci nie byli w stanie ustalić do kogo należą pieniądze. Rzeczniczka słupskiego magistratu Monika Rapacewicz powiedziała, że dziś o północy pieniądze staną się własnością miasta.

Zgodnie z przepisami pieniądze przechodzą na rzecz miasta.

Znalazca wkrótce otrzyma oficjalne pismo z informacją o prawie do otrzymania znaleźnego. W ciągu 14 dni będzie mieć czas na podjęcie decyzji czy chce skorzystać z tego przywileju. Znaleźne stanowi jedną dziesiątą wartości rzeczy znalezionej. Rapacewicz informuje:

Jeśli ta osoba poinformuje nas o odstąpieniu od znaleźnego albo nie odpowie w terminie na pismo, to w ciągu kilku dni cała kwota trafi do hospicjum. Nie chcemy my ich wydać. Domyślamy się, że ten, kto je zostawił w hospicjum, chciał, aby w nim pozostały, skoro przez dwa lata nie zgłosił się po zgubę.

W ciągu miesiąca pieniądze zostaną przekazane na rzecz hospicjum. Wiadomo już, że pielęgniarka, która je znalazła zamierza zrzec się znaleźnego. Najprawdopodobniej na zawsze pozostanie tajemnicą, kto w rzeczywistości zostawił pieniądze w ośrodku.

Fotografie: Freepik.com, Pixabay.com, pl.wikipedia.org

Może Cię zainteresować