10-letni chłopiec utonął we własnym łóżku. To niestety może przytrafić się każdemu z nas!
Gdy Cassandra patrzyła na swojego dziesięcioletniego syna pluskającego się w basenie sąsiadów, nie przypuszczała, że coś będzie nie tak. W najgorszych snach nie spodziewała się tragedii, która ją miała spotkać.
Johnny Jackson był radosnym chłopcem, który pewnego dnia wraz z przyjaciółmi postanowił spędzić miłe popołudnie w basenie. Gdy nadszedł zmrok, mama zabrała syna do domu. Nie wiedziała jeszcze, co ją czeka…
W drodze do domu Cassandra zauważyła, że Johny był zmęczony, ale spodziewała się, że to wynik wyczerpującej zabawy. Dziesięciolatek przebrał się w świeże i suche ubrania. Ekscytujący dzień dobiegał końca.
Mama nie zauważała niczego niepokojącego w jego zachowaniu.
Po chwili Cassandra spojrzała na swoje dziecko i nie mogła uwierzyć w to, co widzi… Twarz Johnego pokryta była pianą i chłopiec przestał się ruszać! Kobieta zaczęła potrząsać dziesięciolatkiem, ale niestety było już za późno. Johny już nie żył.
W wyniku przeprowadzonego śledztwa dokonano dość dziwnego odkrycia. Chłopiec był ofiarą suchego utonięcia. Do nosogardzieli dostaje się woda, co doprowadza do zatrzymania oddechu i śmierci.
Matka chłopca pierwszy raz słyszała o czymś tak strasznym: „Nie miałam w ogóle o tym pojęcia. Gdybym tylko wiedziała…”
Niestety w tej nieświadomości żyje wielu rodziców, którzy nie zdają sobie sprawy, że ich pociechy nawet po opuszczeniu wody mogą umrzeć.
Często dochodzi do skurczu krtani, co jest mechanizmem obronnym, który ma zapobiec przedostawaniu się wody do płuc. Jednak tym samym ogranicza zdolność oddychania, co prowadzi do paniki i często kończy się utratą przytomności.
U dzieci na samym początku nie widać żadnych niepokojących symptomów. Często normalnie chodzą, rozmawiają i śmieją się. Po kilku godzinach woda, która zaczyna przedostawać się do płuc, może doprowadzić do najgorszego.
Szczególną uwagę trzeba zwracać na mniejsze dzieci, ponieważ ich narządy wewnętrzne są małe i wystarczy niewielka ilość wody, aby doszło do tragedii.
Aby uniknąć utonięcia, należy zwrócić uwagę na następujące rzeczy, ponieważ w obu przypadkach objawy są bardzo podobne:
– silny kaszel
– ból w klatce piersiowej
– trudności w oddychaniu, bardzo szybki oddech
– silne zmęczenie
– sine usta
Jeśli zauważysz coś takiego, od razu skonsultuj się z lekarzem. Nie zwlekaj! Tylko w ten sposób jesteś w stanie uratować czyjeś życie. Zawsze obserwuj dzieci, bawiące się w wodzie. Nigdy nie pozostawiaj ich samych sobie. Nie bagatelizuj problemu, który może skończyć się tragicznie.
Udostępnij tę historię. Każdy rodzic powinien być w pełni świadomy, jakie konsekwencje mogą przynieść zabawy w wodzie!