×

Wyprzedzając wjechał w drugi samochód. Auto z dwójką dzieci i rodzicami rozpadło się na kawałki

Podróżując samochodem trzeba zachować wszelką ostrożność, zwłaszcza w zimowych warunkach. Śliska powierzchnia dróg, wydłużona droga hamowania, ograniczona widoczność – to wszystko może stwarzać niebezpieczeństwo. Nie każdy kierowca o tym pamięta, a przez niezachowanie odpowiedniej prędkości oraz nierozważne zachowanie na drodze, codziennie dochodzi do wypadków.

Jeden z nich wydarzył się w niedzielę (21.01) na odcinku autostrady A1. Między godziną 13:00 a 14:00, jadący w kierunku Gdańska SUV, wjechał w samochód osobowy

Kierujący samochodem BMW źle wykonał manewr wyprzedzania, przez co wjechał w srebrnego sedana, w którym znajdowały się dwie osoby dorosłe oraz dwójka dzieci w wieku 4 i 6 lat. Samochód został zepchnięty na pobocze, kilka razy koziołkował. Wszystko zostało zarejestrowane przez kamerkę samochodową, która znajdowała się w aucie poruszającym się lewym pasem.

Mimo tak groźnego wypadku, na szczęście nikomu nic się nie stało. Pasażerowie Skody oraz dwie osoby podróżujące BMW nie odniosły poważnych obrażeń. Ze względu na to, iż nikt nie ucierpiał, policja uznała zdarzenie nie jako wypadek drogowy, lecz kolizję.

40-letni kierowca dużego BMW przejechał jeszcze kilkaset metrów, a następnie się zatrzymał. Według ustaleń policji mężczyzna nie zachował należytych środków ostrożności przy wykonywaniu manewru wyprzedzania, dlatego też został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.

Czy to słuszna kara za narażenie życia i doszczętne zniszczenie pojazdu?

Może Cię zainteresować