Kobieta jest pod wrażeniem zachowania dziadka, który robi zakupy z rozkrzyczanym wnuczkiem
Podobno śmiech przedłuża życie. Z pewnością sprawia, że czujemy się lepiej i znajdując powód, by odrobinę się pośmiać, łatwiej sobie poradzić z trudnymi sytuacjami.
Wiele osób zna problem robienia zakupów z niecierpliwym dzieckiem, które w każdej chwili może zacząć krzyczeć lub płakać. Tym razem w roli głównej występuje dziadek, który znalazł genialny sposób, by poradzić sobie w takiej sytuacji, a historia po prostu rozbawia do łez.
Kobieta w supermarkecie podążała za dziadkiem, który próbował robić zakupy z 3-letnim wnuczkiem.
Mężczyzna ewidentnie nie daje sobie rady z dzieckiem krzyczącym o słodycze i każdą rzecz, która wpadnie mu w oko. Dziadek jednak wydaje się nie być poruszony histerią chłopca i cały czas łagodnie przemawia.
„Spokojnie, William, nie będziemy tutaj długo. Już, spokojnie.”
Chłopiec znowu wybucha płaczem, dziadek jednak ciągle powtarza uspokajające słowa, które nie przynoszą oczekiwanych efektów.
Przy kasie, mały terrorysta zaczyna rozrzucać wszystkie produkty. Starszy mężczyzna jednak cierpliwie układa je z powrotem w koszyku i cały czas łagodnie prosi o zachowanie spokoju. Kobieta obserwująca całą sytuacje jest pod wrażeniem.
Nie mogąc się powstrzymać, kobieta idzie za dziadkiem i wnuczkiem, by pogratulować mężczyźnie cierpliwości.
Zastaje ich na parkingu, gdy mężczyzna pakuje zakupy do bagażnika. Podchodzi więc i mówi:
„To nie moja sprawa, ale był pan niesamowity. Przez cały czas taki spokojny i niezależnie od zachowania dziecka, po prostu pan prosił chłopca o spokój. William ma wielkie szczęście, że ma takiego dziadka jak pan.”
Zaskoczony dziadek przerwał pakowanie zakupów i odpowiedział kobiecie coś, czego z pewnością się nie spodziewała.
„Dziękuję bardzo, ale to ja jestem William. Ten mały chłopiec to Kevin.”
