×

Dziewczynka urodziła się z rzadką wadą. Lekarze po raz pierwszy mieli styczność z taką przypadłością

Kiedy w kwietniu 2004 roku urodziło się dziecko Sarah i Ricardo, nie tylko rodzice, ale także lekarze byli kompletnie wstrząśnięci tym, co zobaczyli.

Nowo narodzona Milagros Cerron miała zrośnięte nóżki, co sprawiało, że wyglądem przypominała małą syrenkę.

Mimo początkowych obaw lekarzy, okazało się, że większość narządów wewnętrznych jest w idealnym stanie.

Mała Mili urodziła się z sirenomelią potocznie zwaną zespołem syreny. Jest to jedna z najrzadszych przypadłości, na jakie cierpią ludzie na całym świecie.

Niemowlętom w tym stanie często brakuje narządów płciowych. W przypadku Mili, identyfikacja była możliwa dopiero trzy tygodnie po narodzinach.

Lekarze z Peru jeszcze nigdy nie widzieli takiego dziecka. Nic dziwnego, do tej pory zarejestrowano zaledwie 300 podobnych przypadków.

Rodzice wiedzieli, że bez względu na wszystko, ich córka będzie musiała przejść operację rozdzielenia nóżek.

Nadal nie wiadomo co powoduje sirenomelię. Dziewczynka przeszła skomplikowany zabieg, mający dać jej możliwość normalnego funkcjonowania.

Mimo niepokoju i obaw rodziców, operacja okazała się sukcesem i nie było dalszych powodów do obaw.

Dziś Mili cieszy się życiem. Jest w stanie samodzielnie chodzić, obyło się także bez komplikacji.

Choć dla lekarzy syndrom syreny nadal pozostaje tajemnicą, cieszą się, że Mili może prowadzić życie jak inne dzieci.

Może Cię zainteresować