Ulepił auto ze śniegu, aby zrobić dowcip drogówce. Jednak to oni zaskoczyli jego
Simon Laprise z Montrealu postanowił spłatać figla policjantom. Okazało się jednak, że to raczej oni zaskoczyli jego…
33-letni Simon postanowił wykorzystać bardzo obfite opady śniegu do zażartowania z policjantów. W miejscu, gdzie był zakaz parkowania, ulepił auto, które miało wymiary prawdziwego samochodu.
Miał nadzieję, że patrol drogówki zatrzyma się i da mu mandat za złe parkowanie, a on będzie mógł żartować z funkcjonariuszy w sieci.
Zajęło mu to ponad 4 godziny!
Jego praca została w końcu „nagrodzona”. Przejeżdżający patrol policyjny faktycznie zatrzymał się przy śnieżnym pojeździe. Simon z ukrycia udokumentował całą sytuację. Był bardzo zadowolony, kiedy zobaczył, że jeden z funkcjonariuszy wypisuje mandat, przynajmniej tak mu się wydawało…
Gdy radiowóz odjechał, podszedł do „samochodu” i odczytał treść mandatu:
Zrobiłeś mój dzień lepszym. Hahahahahaha!