×

Rodzina nie może pogodzić się z zaginięciem Tomka. Wciąż mają nadzieję, że uda się go uratować

Tym, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni na Nanga Parbat, żyje dzisiaj cały świat. Dzięki bohaterskiej akcji ratunkowej bezpiecznie sprowadzona z góry została Elisabeth Revol. Niestety, trudne warunki nie pozwoliły ekipie na wejście po Tomasza Mackiewicza, który po raz siódmy podjął się próby zdobycia jednego z najbardziej niebezpiecznych szczytów świata.

Na temat akcji ratunkowej wypowiedziała się w ostatnim czasie siostra Tomasza Mackiewicza, Małgorzata Sulikowska:

To są bohaterowie. To, czego dokonali, to coś niewyobrażalnego. Wielki szacunek dla nich za błyskawiczną gotowość do narażenia swojego życia, by ratować Eli i Tomka. Oczywiście serce pękło, gdy usłyszałam, że nie wejdą ponownie po mojego brata, ale to są takie góry, gdzie nie nam jest oceniać decyzje osób, które są na miejscu. Proszę wszystkich o zaprzestanie oceniania i mówienia, dlaczego ratownicy nie pójdą po Tomka. To nie jest przejście po Marszałkowskiej. To absolutnie ekstremalne warunki. Po prostu odpuśćmy i podziękujmy im za to, co zrobili.

Zaginięcie Tomka bardzo przeżywa cała jego rodzina, a w szczególności żona i trójka dzieci – Max (9 lat), Tonia (7 lat) i Zojka (6 lat)

Chciałabym wyrazić wdzięczność wszystkim, którzy pomogli uratować Elisabeth Revol i zrobili wszystko, co w ich mocy, żeby ocalić mojego ukochanego męża Tomka. Eli żyje. W moim nieopisanym bólu jestem szczęśliwa, że przetrwała. Próbowała mu pomóc, była z nim tak długo, jak mogła. Dziękuję Eli – mówi żona zaginionego himalaisty.

Czy jest jeszcze nadzieja?

Cała sytuacja jest ogromnym ciosem również dla ojca zaginionego himalaisty, który twierdzi, że jego syn wciąż może żyć.

Jesteśmy ludźmi głębokiej wiary. Oddaje sprawę syna w ręce Boga, ale czuję niedosyt z powodu przerwania akcji. Przecież w przypadku Tomka to nie jest akcja poszukiwawcza, bo wiadomo, gdzie jest. To akcja ratunkowa. Jestem wdzięczny za dotychczasową pomoc, za włączenie się polskich władz, ale jako ojciec, a także człowiek, proszę – nie zostawiajmy Tomka samego, póki może żyć.

Dziś już wiadomo, że zarówno Elisabeth, jak i Tomek dotarli na szczyt góry i spełnili swoje marzenie

Na stronie zrzutka odbywa się zbiórka pieniędzy dla rodziny polskiego himalaisty Tomka Mackiewicza. Jej celem jest uzbieranie pół miliona złotych, które pozwoli na zabezpieczenie przyszłości jego dzieci. Na chwilę obecną zgromadzono już ponad 400 tysięcy złotych.

Może Cię zainteresować