×

Zanim umarł, zamieścił wzruszające pożegnanie na swoim profilu. Jego słowa trafiają prosto w serce

Pablo Ráez był zawsze uśmiechnięty i radosny. Cieszył się z życia i doceniał je pod każdym aspektem. Kochał sport i był jego entuzjastą. Jednak 25 marca 2015 roku wszystko zmieniło się nieodwracalnie. Młody chłopak z Hiszpanii usłyszał słowa, które były dla niego jak wyrok: białaczka.

Miał wtedy tylko 18 lat i wierzył, że całe życie przed nim, a los postawił na jego drodze tak okrutną diagnozę. Zaczęła się chemioterapia i oczekiwania na przeszczep szpiku kostnego.

Szpital stał się jego drugim domem, a personel był jak rodzina. Cała nadzieja była pokładana w tym, że uda znaleźć się kogoś, kto będzie mógł być dawcą. I rzeczywiście wydaje się, że wszystko zaczyna się układać, ponieważ jego tata mógł oddać mu szpik. I już wydawało się, że wszystko się ułoży, a tu nagle życie napisało mu zupełnie inny scenariusz…

Zaledwie dziesięć miesięcy później rodzina straciła całkowicie nadzieję. Białaczka wróciła i Pablo od początku musiał powtarzać całą procedurę leczenia.

Niestety tym razem wyglądało to znacznie gorzej. Znalezienie dawcy było prawie niemożliwe. Zegar tykał nieubłaganie, a lekarze starali się znaleźć szybko szpik dla chłopaka. Pablo także się nie poddawał i bardzo zależało mu na tym, aby ludzie zgłaszali się do oddawania szpiku. Zapoczątkował nawet akcję #retounmillón ( Wyzwanie: milion), aby znaleźć milion dawców szpiku kostnego w Hiszpanii i poszerzyć świadomość tego ogromnego problemu.

Szkoda byłoby umrzeć z powodu braku dawcy, bo wiem, że jest jeszcze i dla innych ludzi szansa na to, aby żyć. Wiem, że przez to, co robię, świadomość ludzi na temat tej choroby wzrośnie.

Niestrudzenie Pablo codziennie walczył z chorobą i mimo osłabienia, wykazywał się ogromną siłą do walki. Inspirował ludzi na całym świecie i wspierał ich w myśleniu o sobie tylko w pozytywnym aspekcie.

Bardzo szybko ludzie zaczęli zgłaszać się do szpitali, że chcą być dawcami. To, co zrobił Pablo, spowodowało ponad 100% wzrost w bazie danych potencjalnych dawców! Na jego koncie na Instagramie było pół miliona ludzi, którzy z zapartym tchem śledzili jego każdy ruch i kibicowali mu codziennie.

W październiku 2016 roku w końcu znajduje się ponownie dawca dla chłopaka. Na pytanie, jak udało mu się wytrzymać tak długo, odpowiedział:

Nie boję się śmierci. Jestem wolny od takich myśli. Przecież każdy z nas umrze. A ten, kto przezwycięża strach, jest wolny.

Niestety tym razem przeszczep nie przyjął się. W wieku 20 lat Pablo usłyszał od lekarzy, że jego dni są policzone… Jednak nie poddał się i ciągle czerpał radość z życia. Mimo, że z każdym dniem był coraz słabszy, chciał żyć i miał dla kogo. Niestety 25 lutego 2017 roku odszedł… Na swoim profilu na Facebooku zdążył jeszcze zostawić wiadomość.

Długo myślałem nad tym, aby podzielić się czymś z Wami. Żyjemy w pośpiechu i tylko to dla nas się liczy. Oznacza to, że nasze życie zależy od czasu. Żyjemy jak niewolnicy w tym biurokratycznym systemie. Stopniowo niszczymy tę planetę: wojny, globalne ocieplenie, kłusownictwo czy choroby. A wszystko to dla pieniędzy… Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy i ciągle chcemy więcej. Życie powinno być proste… Powinniśmy troszczyć się o siebie nawzajem i o naszą planetę. Musimy uświadomić sobie, co jest naprawdę ważne w życiu i to docenić. Musimy także pokochać siebie i ludzi dookoła nas. Dzielmy się uśmiechem i nie wywołujmy sztucznych problemów. Bądź wdzięczny za to, że budzisz się każdego ranka i masz dla kogo żyć… Śmierć jest częścią życia i nie powinniśmy się jej obawiać, ale zaakceptować ją. Andrea, kocham Cię. Nie tylko Ciebie, ale nasze życie i cieszę się, że mogłem Cię poznać i w końcu zebrałam się na odwagę i Ci się oświadczyłem. Nieważne, co się stanie, ta miłość jest dla mnie ogromnym prezentem. Dziękuję Ci życie, i dziękuję Ci Andrea.

Nie tylko rodzina przeżyła jego śmierć. Załamali się wszyscy ludzie, którzy mu kibicowali. Niektóre hiszpańskie gwiazdy wypowiadały się głośno o jego walce. 28 lutego miał dostać medal za swoje zasługi, ale nie doczekał tego dnia… Miejmy nadzieję, że jest w lepszym miejscu… Spoczywaj w pokoju.

Może Cię zainteresować