×

Znany YouTuber skoczył z hotelowego balkonu i… nie trafił do basenu. Dziś prosi o pomoc

Wyczyny i odwaga niektóry śmiałków nie zna granic. Anthony Booth Armer, bez wątpienia, zalicza się do takich właśnie osób. Mężczyzna znany jest z nagrywania skoków z wysokich budynków. Niestety, tym razem nie wszystko poszło po jego myśli.

8Booth, pod taką nazwą rozpoznawany jest w sieci, postanowił nagrać swój skok z balkonu Pacific Edge Hotel, Laguna Beach, w Kalifornii. Wysokość była imponująca, ale to nie z tego powodu filmik zobaczyło tak wiele osób. YouTuber zamiast trafić do basenu uderzył w beton (!) po czym wpadł do wody.

28-letni mężczyzna trafił do szpitala. W skutek „wypadku” złamał obydwie nogi i czekają go dwie operacje. Jak sam powiedział, chce zostać w szpitalu jeszcze przez kolejne 4 tygodnie, aby w pełni wrócić do zdrowia.

„To był bardzo bolesny upadek” – powiedział Armer.

Nieudany wyczyn mężczyzny został nagrany nie tylko przez kamerkę GoPro YouTubera, ale również hotelową kamerę. Przebieg wypadku możesz zobaczyć na nagraniu poniżej.

Jakiś czas temu, YouTuber postanowił pozyskać pieniądze dla czuwającej nad nim opieki medycznej za pomocą portalu GoFoundMe.

Od wstawienia prośby o pomoc w dniu 2 stycznia zebrał 1 255$ darowizn od 50 osób. Za cel postawił sobie… 112 000$!

Pod swoją prośbą Amer napisał:

„Stało się to kilka dni temu. Nadal jestem w szpitalu. Wystarczy trochę wsparcia, abym dalej mógł robić to co robię i kocham. W przeciwnym wypadku będę musiał pracować przez resztę swojego życia, żeby spłacić koszty leczenia… Proszę o jakąkolwiek pomoc. Nawet najmniejsza darowizna z Twojej strony będzie pomocna.”

Wiele osób w swoich komentarzach nie oszczędzało poszkodowanego i dosadnie krytykowało jego publiczną prośbę o pomoc. Dziwicie im się?

„Mam nadzieję, że będziesz musiał sam spłacał koszty leczenie do końca swojego życia, chociaż i tak wątpię, że wyciągniesz z tego jakiekolwiek wnioski.” – napisała jedna z osób.

„Te pieniądze mogłyby zostać przeznaczone dla kogoś inteligentnego, kogoś kto chce odkryć lekarstwo na raka lub kogoś, kto nie zabije się w ciągu najbliższych dwóch lat.” – czytamy dalej.

28-latek w jednym z wywiadów powiedział, że jedynie śmierć może powstrzymać go przed uprawianiem tego niebezpiecznego hobby.

Co sądzisz o podejściu do życia Armera? Popierasz czy negujesz jego zachowanie i prośbę o pomoc?

 

Może Cię zainteresować