Rówieśnicy śmiali się z jej wyglądu. Po 3 latach nikt nie mógł uwierzyć jak bardzo się zmieniła
Czasami w naszym życiu dochodzimy do przełomowego momentu, w którym musimy podjąć ważną decyzję, dotyczącą naszej przyszłości. Załamani dotychczasowymi doświadczeniami, pragniemy przerwać ciąg niepowodzeń. Mimo wielu problemów, chcemy walczyć. Tak też było w przypadku Meghan Gilbert.
Przykre dzieciństwo
Dziś 21-latka jest uśmiechniętą i radosną dziewczyną, jednak jeszcze kilka lat temu zmagała się z wieloma problemami. Od dzieciństwa cierpiała z powodu zaburzeń odżywiania, co spowodowało jej nadwagę. W wieku kilkunastu lat ważyła 90 kilogramów. Z powodu swojej tuszy dziewczyna codziennie słyszała mnóstwo nieprzychylnych komentarzy. Brak zrozumienia u rówieśników wpędził Meghan w kompleksy, oraz problemy z używkami. Mając 14 lat po raz pierwszy sięgnęła po alkohol i narkotyki, które 'pomagały’ jej zapomnieć o przykrych słowach i smutku.
Długa droga na szczyt
Któregoś razu Meghan zażyła o jedną tabletkę za dużo. Trafiła do szpitala, gdzie dowiedziała się, że o mały włos nie straciłaby życia. Wtedy popatrzyła na jeden ze swoich tatuaży, na którym widniał napis „krocz przed siebie idąc za wiarą, nie za wzrokiem”. Od tej chwili nastolatka zaczęła długą walkę. Powiedziała „stop” depresji i nałogom. Zapragnęła wrócić do swojej wiary, wiedząc, że dzięki Bogu odzyska siłę i stanie się lepszą osobą.
Dwa lata temu wróciła do religii, zaczęła się modlić. Jednak nie tylko wiara pomogła jej w dotarciu do miejsca, w którym jest dzisiaj. Meghan przestała przyjaźnić się ze znajomymi, którzy częstowali ją używkami, zmieniła środowisko i zaczęła uczęszczać na siłownie.
Siła walki
Dziś jest modelką fitness, regularnie ćwiczy i zdrowo się odżywia. Swoją metamorfozę opisuje na Instagramie, gdzie ma ponad 70 tysięcy obserwatorów. Dziewczyna jest inspiracją dla wielu nastolatek i kobiet, które nie potrafiły poradzić sobie ze swoimi nałogami i samooceną – dzięki 21-latce walczą o lepsze życie.
