×

Dał bezdomnemu pieniądze i odszedł. Z oddali zrobił mu jeszcze zdjęcie i wrzucił do sieci

Johnny Servantez zwykle nie zatrzymuje się, aby dać pieniądze bezdomnym. W mieście w którym mieszka jest ich wielu, a większość z nich przeznacza datki na alkohol czy narkotyki. Trudno jest rozróżnić, kto wykorzystuje dobre serce innych, a kto naprawdę potrzebuje pomocy.

Tym razem było inaczej…

Tego popołudnia Johnny zobaczył mężczyznę w bardzo złym stanie, nie potrafił przejść obok niego obojętnie. Był niesamowicie wychudzony – dosłownie sama skóra i kości. Nigdy nie widział osoby, która wyglądałaby aż tak źle.

Podszedł do niego

Postanowił, że porozmawia z nim chwilę. Okazało się, że bezdomny ma na imię Johnny Rhodes i był kiedyś uzależniony od narkotyków i od alkoholu. Podejmował wiele prób, aby zmienić swoje życie, niestety bezskutecznie. Teraz nie miał już wyboru. Nie stać było go nawet na odrobinę jedzenia.

Servantez bardzo wzruszył się szczerością mężczyzny i podarował mu trochę pieniędzy. Wtedy bezdomny popłakał się, dziękując mu za okazane serce.

Chciał pomóc mu bardziej

Gdy Johnny odchodził, postanowił zrobić zdjęcie mężczyźnie, a później umieścił je na Facebook’u. W jego opisie dodał prośbę o pomoc. Post dotarł do Dannego Rhodes’a, który rozpoznał w tym człowieku swojego brata. Stracił z nim kontakt po śmierci mamy. Nie widzieli się 7 lat. W wywiadzie dla RTV6 mężczyzna wyznał:

Odkąd zobaczyłem to zdjęcie, nie potrafiłem normalnie funkcjonować. To nie do pomyślenia, że ktoś może wyglądać tak źle.

Danny wiedział, że musi pomóc swojemu bratu. Nie wyobrażał sobie, że mógłby postąpić inaczej. Niestety, kiedy przyszedł w miejsce, w którym zazwyczaj go widywano, jego już nie było.

W sprawę zaangażowało się wielu ludzi z lokalnej społeczności

Mieszkańcy okolicy znali sytuację i bardzo chcieli pomóc. Amy Renae Smith, przyjaciółka rodziny stworzyła nawet stronę, na której ludzie mogli podzielić się wskazówkami na temat tego, gdzie Johnny się znajdował.

W końcu się udało. Mężczyzna został ostatecznie odnaleziony i mógł spotkać się ze swoim bratem po raz pierwszy od 7 lat. Teraz ma w końcu dom.

Życie nie zawsze jest takie, jakie byśmy chcieli, żeby było. Ludzie są tylko ludźmi i popełniają błędy. Ważne, aby chcieli je naprawiać…

Może Cię zainteresować