×

Mężczyzna porwał i zgwałcił swoją 4-letnią sąsiadkę. Koszmar dziewczynki trwał 2 dni

To obrzydliwe, że ludzie są zdolni do takich czynów. Zwykłemu, normalnemu człowiekowi nie przemknęłoby nawet przez myśl coś tak ohydnego, a co dopiero już robienie takich rzeczy…

Świadkowie zeznali, że wieczorem 27 lutego 2016 w miasteczku Wolf Point pewien mężczyzna podbiegł do bawiącej się w parku 4-letniej dziewczynki, chwycił ją i uciekł.

Poszukiwania dziewczynki trwały 2 dni.

Po tym czasie funkcjonariusze zauważyli bose ślady dziecięcych stópek, tuż obok oddalonej o kilka kilometrów, opuszczonej fabryki nawozów. Wiedzieli, że muszą szukać w tym miejscu. Ich przypuszczenia okazały się słuszne.

Za fabryką stała stara opuszczona furgonetka, w jej wnętrzu znajdowało się prowizoryczne łóżko, a na nim leżała wyziębiona i odwodniona dziewczynka.

Na szczęście żyła!

Na szyi miała ślady, które sugerowały, że porywacz próbował ją udusić, a na jej głowie znajdowała się rana. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że 4-latka została zgwałcona. W czasie gwałtu napastnik zaraził ją nieuleczalną chorobą przenoszoną drogą płciową.

Niemal natychmiast znaleziono osobę, która dopuściła się tego straszliwego czynu. Był nią John William Lieba II. 22-letni sąsiad dziewczynki.

Brak skruchy

Kiedy był przesłuchiwany po raz pierwszy, w czasie gdy dziewczynki jeszcze nie odnaleziono, na pytanie o to, gdzie się znajduje odpowiedział, że nie ma pięcia. Z kolei kiedy padło pytanie o to, czy żyje, stwierdził, że zapewne nie. Doradził też funkcjonariuszom, aby lepiej zajęli się szukaniem zwłok.

Chory psychicznie

Według linii obrony mężczyzna zaprzestał przyjmowania leków przeciwpsychotycznych. Dlatego jego adwokaci twierdzili, że najlepszą metodą na jego resocjalizację będzie leczenie, nie więzienie.

John William Lieba II został w końcu skazany kilka dni temu. Ma przed sobą 42 lata w więzieniu.

Może Cię zainteresować