Pod jednym ze zdjęć ciężarnej aktorki pojawił się szokujący komentarz: „Żebyś poroniła suko”
Czasami można mieć wrażenie, że niektórzy wraz z podłączeniem do Internetu zaprzestają logicznie myśleć. Nie oszukujmy się. Te wszystkie nieodpowiedzialne i niebezpieczne wyzwania, które zbiły już setki ludzi, selfie robione w takich momentach, że również doprowadziły do śmierci, czy wszechobecny hejt. To wszystko to zaledwie wierzchołek góry lodowej.
Ludzie potrafią ranić ludzi, jak mało co…
Ofiarą hejtu padła ostatnio znana aktorka i żona Macieja Dowbora – Joanna Koroniewska. Asia spodziewa się drugiego dziecka, a co robią niektórzy internauci? Zamiast jej gratulować, piszą komentarze pełne jadu. Jeden z nich nazwał ją „suką” i życzył poronienia. To wręcz niepojęte…
Jeśli trudno Wam w to uwierzyć, spójrzcie tylko:
Asia postanowiła opublikować najgorsze komentarze na Instagramie i napisać, co myśli:
Skala hejtu i ludzkiej głupoty sięga zenitu – szczyt chamstwa i kompletny rynsztok. Czy można upaść niżej??!!! Jak można zdobyć się na takie komentarze??!!
Ja też nie wiem i nawet nie chcę wiedzieć, jak tak można. Nie rozumiem ludzi, którzy czerpią przyjemność (bo chyba ta osoba nie zrobiła tego dlatego, że ktoś przykładał jej pistolet do głowy…) z obrażania i poniewierania innych. Przecież to chore.
Na pewno pełna anonimowość?
Jak doskonale widać na tym przykładzie poczucie bezkarności hejterów nie zna granic… Na szczęście to poczucie jest tylko iluzoryczne. Jeśli się bardzo tego chce, można odkryć, kim jest hejter. Świetnie pokazuje to przykład Filipa Chajzera, który bardzo sprawnie dotarł do autora okrutnego mema związanego ze śmiercią jego ukochanego syna.
