Chłopiec opisuje swoje relacje z nauczycielem. Sędzia ma łzy w oczach i decyzja wydaje się oczywista
Javier Castellano wydawał się mieć życie idealne. Urodzony w Argentynie przeniósł się na studia do Barcelony. Jego prace były wspaniałe, zarobki wysokie i był znany w wielu krajach.
Jednak Javier miał inny plan. Gdy skończył 34 lata spakował się i wrócił do Argentyny, gdzie kupił 11 ha ziemi w pobliżu malej wioski, w której spędzał wakacje jako chłopiec.
W spokojnej miejscowości u podnóża góry zbudował dom i nie miał pojęcia, że wkrótce tam rozpocznie się największa przygoda jego życia.
Opublikowany przez Javier Castellano Środa, 23 września 2009
Javier nikogo nie znał, więc udał się do miejscowej szkoły, w której uczyło się jedynie 16 dzieci. Wszyscy uczniowie, niezależnie od wieku, byli w jednej klasie.
W szkole był komputer, ale nikt nie potrafił z niego korzystać. Tak więc Javier uczył dzieciaki jego obsługi. Tam również poznał 5-letniego Gabriela, który miał ciężkie życie. Mieszkał z babcią w małym pomieszczeniu, gdzie nie było podłogi, prądu ani elektryczności. Mężczyzna był poruszony losem chłopca.
Opublikowany przez Javier Castellano Wtorek, 24 czerwca 2014
„Stał się niemal członkiem rodziny. Odwiedzał nas i przynosił Gabrielowi prezenty. Mój wnuk nigdy wcześniej nie miał urodzin, a teraz wszystko się zmieniło.” – wspomina babcia chłopca
Po pewnym czasie chłopiec usłyszał dramatyczną wiadomość. Jego babcia zachorowała na raka i wkrótce później zmarła. Gabriel został zupełnie sam.
Wszyscy w wiosce wiedzieli jak blisko Gabriel był z Javierem, z tego względu mężczyzna zaopiekował się chłopcem. Prawo niestety zabraniało tymczasowej opieki dłuższej niż trzy lata. Gabriel musiał znaleźć nową rodzinę, cały jego świat miał zawalić się po raz kolejny.
Tú sabes que ponerse a querer a alguien es una hazaña. Se necesita una energía, una generosidad, una ceguera… Hasta…
Opublikowany przez Javier Castellano Niedziela, 29 maja 2016
Jedynym rozwiązaniem była adopcja. Biologiczni rodzice zjawili się w sądzie i wyrazili zgodę. Jednak najbardziej wzruszył moment, gdy Gabriel prosił, by nie rozdzielano go z mężczyzną, który był dla niego jak ojciec.
Sędzia wziął pod uwagę wszelkie okoliczności. Każdy miał łzy w oczach, gdy sąd wydał wyrok. Były to łzy szczęścia, Javierowi zezwolono na adopcję Gabriela. I tak mężczyzna niespodziewanie został ojcem. Kto by się spodziewał, że w niepozornej wiosce stanie przed tak wielkim wyzwaniem?!
Hablamos con Javier Castellano, maestro de computación. Después de un fallo inédito, adoptará a su alumno en Córdoba….
Opublikowany przez Marię Laurę Borrello Wtorek, 16 maja 2017