×

Zabroniono im się pobrać. 48 lat później znalazła w rzeczach zmarłej mamy wycinek z gazety

Życie nie zawsze układa się tak, jakbyśmy tego chcieli. Choćbyśmy dążyli do pewnych rzeczy ze wszystkich sił i robili wszystko, co tylko możliwe, los ma czasami po prostu inny plan… Na szczęście zdarza się, że się reflektuje i oddaje nam to, co „nasze”.

Historia, którą za chwilę przeczytacie, jest tak niezwykła, że prawdopodobnie zaczniecie sprawdzać w sieci, czy naprawdę miała miejsce. Uwierzcie – to wszystko działo się naprawdę.

Miłość od pierwszego wejrzenia

Był rok 1961. Janice Rude uczyła się w Occidental College w Kalifornii i pracowała na pół etatu w stołówce, by móc dorobić trochę do czesnego. Gdy pewnego dnia przyszła na swoją zmianę, wszystko wskazywało na to, że będzie to zwyczajny dzień pracy. Okazało się jednak zupełnie inaczej…

W czasie obsługiwania klientów dostrzegła w kolejce bardzo przystojnego mężczyznę. Był to Prentiss Willson. W pewnej chwili on także na nią spojrzał. Gdy ich oczy spotkały się, dosłownie zaiskrzyło. Jednak żadne z nich nie odważyło się na rozpoczęcie rozmowy.

Prentiss zaczął coraz częściej odwiedzać stołówkę i to wcale nie dlatego, że był głodny. Po prostu chciał choć chwilę popatrzeć na piękną kobietę, która serwuje posiłki. Z jej oczu wnioskował, że czuje coś bardzo podobnego…

Pierwsza rozmowa

Pewnego wieczoru Janice zauważyła, że mężczyzna z kolejki nie pojawił się w żaden dzień tygodnia. Zobaczyła za to jego znajomego. To wtedy odważyła się zapytać o jego kolegę. Chłopak powiedział, że Prentiss pojechał do swojego domu rodzinnego. Podał jej adres. Było to miasteczko, które znajdowało się w odległości 240 kilometrów od miejsca, w którym Janice właśnie przebywała. Po skończonej pracy postanowiła zrobić coś szalonego.

Wsiadała w samochód i pojechała do mężczyzny z kolejki, w którym zakochała się od pierwszego wejrzenia. Wiedziała, że to, co robi, jest bardzo śmiałym posunięciem, ale czuła, że nie ma wyboru.

Gdy przyjechała na miejsce, okazało się, że on myśli i czuje tak samo. Była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie!

Pojawił się problem, nie do przejścia

Od tej pory stali się nierozłączni, a już po niedługim czasie wiedzieli, że chcą spędzić razem resztę życia. Zaręczyli się, a w 1962 roku ogłoszono to w lokalnej gazecie.

Niestety, wtedy zaczęły się problemy. Ojciec nie był zadowolony z wyboru sercowego swojej córki. Planował dla niej lepszego kandydata. Miał nadzieję, że jej młodzieńcze fanaberie się skończą, ale w tym momencie stało się jasne, że tak nie będzie. W końcu postawił jej ultimatum: Prentiss albo opłacanie czesnego na uczelni. Nie miała wyjścia – musiała wybrać szkołę.

Rozstanie

Mimo ogromnego bólu i cierpienia oboje podjęli decyzję o rozstaniu i poszli zupełnie innymi drogami. W końcu zarówno on, jak i ona, poznali swoje 'drugie połówki’ i pobrali się. Nigdy jednak nie zapomnieli o swojej pierwszej miłości.

To jednak nie koniec tej historii. Jak pisałam wcześniej, czasami los się reflektuje, że uczynił źle.

Niezwykłe odkrycie

Wiele lat później matki Janice i Prentiss’a zmarły w odstępie kilku miesięcy. Kiedy ich dzieci przeglądały rzeczy, znalazły w nich wycinki z gazet. Zarówno mama jej, jak i jego, trzymała w portfelu artykuł zapowiadający zaręczyny pary. Okazało się, że tak naprawdę obie kobiety marzyły o tym, aby ich dzieci się pobrały. Widziały, że to prawdziwa miłości, że ta dwójka po prostu jest sobie przeznaczona.

To szokujące odkrycie skłoniło Janice do skontaktowania się z Prentiss’em. Okazało się, że on także nie jest już żonaty. Żadne z nich nie podlegało już też kontroli rodziców…

Ponowne spotkanie

20 czerwca 2010 roku ponownie spotkali się, aby sprawdzić, czy wciąż tli się w nich to uczucie. Janice włożyła te same spodnie, które miała na sobie tej pamiętnej nocy, gdy pojawiała się w jego domu. Prentiss zapamiętał to. Gdy tylko na siebie spojrzeli, stało się jasne, że ich uczucie wcale nie minęło…

Upragniony ślub

Sześć miesięcy później, 49 lat po pierwszym spotkaniu, pobrali się… To był wreszcie ich czas! 71-letnia Janice Rude stała się, Janice Willson.

Wiem, że nie pozostało nam wiele lat razem, ale te, które zostały będą idealne…

Nigdy nie rezygnuj ze swojej prawdziwej miłości i nie bój się wyznawać uczuć. Wykorzystaj każdą chwilę bycia razem – każda minuta, każda sekunda jest tego warta!

Może Cię zainteresować