Głuchoniema rodzina doświadczyła magii w Disneylandzie
Bariery, które istnieją w naszym świecie odsuwają nas od siebie i czasem paraliżują do tego stopnia, że nie jesteśmy w stanie się porozumieć. O podobnym strachu i niemocy mogą mówić głuchoniemi ludzi, dla których nie istnieje świat dźwięku. To, co dla nas jest normą, dla nich jest niezrozumiałym bytem. W ich świecie panuje cisza i to ona determinuje sposób, w jaki komunikują się z innymi. No właśnie… Jak im to wychodzi? O ile dorośli dają sobie jeszcze jakoś radę, dzieci mogą czuć się przez to na straconej pozycji. Mają takie same marzenia jak swoi rówieśnicy i chcieliby robić to samo.
Naprzeciw głuchoniemym ludziom wyszedł park rozrywki Disneyland. Zatrudnia bowiem pracowników, posługujących się językiem migowym. To ukłon w stronę tych, którzy nie mogą porozumieć się w taki sposób, jak większość. W końcu można powiedzieć, że to miejsce to nie tylko magia, fantazyjny wygląd i postaci wyjęte z bajek. Disney w jednym ze swoich odcinków “Unforgettable Stories” pochylił się nad historią Shaylee Mansfield. Cała rodzina dziewczynki jest głuchoniema. Jej rodzice źle wspominają okres dzieciństwa i dlatego robią wszystko, co w ich mocy, aby ich córka miała inaczej. Niestety przeciętny człowiek nie zna języka migowego, dlatego rzeczywistość bywa momentami okrutna.
W parku rozrywki dziewczynka przeżywa szok, gdy pozuje do zdjęcia z Myszką Miki, która nagle zaczyna mówić w języku migowym, a parę chwil później tak samo zachowuje się postać z Piotrusia Pana! Choć dla wielu może to być mały gest, dla Shaylee to niesamowita niespodzianka. W końcu czuje się ważna i dowartościowana.
Bardzo podoba nam się ten projekt, w którym Disneyland skupia się na każdym dziecku. Przecież świat to nie tylko zdrowe dzieci. Pamiętajmy o tym!
