×

Kiedyś wyśmiewana za swą odmienność. Dziś Afroamerykanka cierpiąca na albinizm łamie stereotypy

Czym jest piękno? Co decyduje, że ktoś jest ładny, a ktoś nie? Z reguły nasza definicja urody bazuje na tym, co nam się podoba i czego nauczyło nas społeczeństwo.

Trendy w modelingu ciągle się zmieniają, bo zawsze jest ktoś, kto przełamuje stereotypy i stawia krok poza wyznaczone pole, które ogranicza innych. Zupełnie jak Diandra Forrest, która całkowicie przejęła scenę modelingu swoją urodą, osobowością i wyjątkowością. Kiedyś wyśmiewana ze swoich różnic, dziś uczyniła je swoimi atutami i pokazuje piękno, które się za nimi kryje.

Diandra Forrest jest pierwszą Afroamerykanką cierpiącą na bielactwo, która podpisała kontrakt z jedną z największych agencji modelek.

Jako dziecko zawsze czuła się nie na miejscu. Z pośród piątki rodzeństwa, tylko ona i jej brat są albinosami. Ludzie często pytali się czy została zaadoptowana.

Diandra wspomina, że od dziecka ludzie ciągle się na nią gapili i często była wyśmiewana w szkole z powodu swojej przypadłości. Jednak jako osoba dorosła, swoją inność uczyniła atutem.

„Ludzie z bielactwem są postrzegani jako inni. Dla niektórych to dziwne piękno, inni uważają nas za coś gorszego. Nie są w stanie jednak zrozumieć, że to nie jest festiwal osobliwości.”

Modelka nauczyła się akceptować swoją odmienność i nie tylko czuje się komfortowo ze swoim wyglądem, ale również potrafi go wykorzystać.

„W ciągu lat odnalazłam pewność siebie jako kobieta, jako osoba z albinizmem. Uwagi ludzi i tego rodzaju rzeczy po prostu przestały mi przeszkadzać.”

Jedyne czego dziś Diandra żałuje, to brak osoby, która motywowałaby ją i pomogła zaakceptować siebie znacznie wcześniej, jeszcze gdy była nastolatką.

Jednak świadoma tego, stara się pomagać innym osobom cierpiącym na bielactwo, by poznały swoje piękno i zaakceptowały siebie.

Więcej zdjęć Diandry możecie zobaczyć na jej Instagramie, która łamie stereotypy i pokazuje, że piękno jest ukryte w każdym z nas.

Może Cię zainteresować