×

17-latka zdradziła chłopaka. Gdy on przez przypadek się o tym dowiedział, odebrała sobie życie

Czasami nawet najmniejsze problemy mogą okazać się dla kogoś nie do pokonania. Ludzie poddają się, nie walcząc o siebie i to jest niewyobrażalnie smutne. Tak stało się z Charlotte, 17-letnią dziewczyną, która zabiła się po tym, jak powiedziała swojemu chłopakowi, że go zdradziła. Ciężko sobie wyobrazić to, co w tamtej chwili w głowie miała Charlotte. Zabrakło kogoś, kto by jej pomógł i ocalił…

Charlotte była 17-letnią uczennicą. Próbowała wysłać przyjaciółce Snapchata o tym, co zrobiła w sobotę. Poszła do klubu, w którym zdradziła swojego chłopaka. Pomyliła się i zamiast do koleżanki, nagranie wysłała do partnera.

Mogła być pod wpływem alkoholu i stąd ta pomyłka. Jednak nic nie tłumaczy tego, co zrobiła. Gdy chłopak dowiedział się o całym zdarzeniu, zerwał z nią i nie miał nawet ochoty na rozmowę.

Był wyraźnie zdenerwowany i nie widział szans powrotu. Charlotte na początku przepraszała i tłumaczyła, że nie ma pojęcia, co w nią wstąpiło. Próbowała zmusić go do rozmowy, ale bez skutkecznie.

Chłopak nie chciał się kłócić. Powiedział, że to koniec i nic nie jest w stanie tego naprawić.

Nie reagował na jej wiadomości, aż w końcu otrzymał filmik z pożegnaniem

To go poruszyło i wredy postanowił się odezwać. Charlotte nie odbierała, a on wpadł w panikę. Użył Snapchata, aby ustalić jej dokładną lokalizację, a następnie skontaktował się z policją. Wiedział, że coś się stało. Niestety, było już za późno. Znaleziono ją koło domu. Wisiała na drzewie. Odebrała sobie życie.

Wcześniej Charlotte miała problemy ze zdrowiem psychicznym

Chociaż nie uznano, że dziewczyna zagraża sobie samej lub innym, miała stany depresyjne. Często mówiła o tym, że nie czuje się dobrze sama ze sobą. Zdarzyło się, że rodzice wezwali policję, aby upewnić się, że ich córka nie zrobi sobie krzywdy. Dawali jej dużo miłości i wsparcia, którego tak potrzebowała. Po śmierci córki przyznali, że raz zabrali ją do szpitala, ponieważ próbowała się samookaleczyć.

Charlotte była bystrą, młodą kobietą, która miała przed sobą wielką przyszłość. Nie poradziła sobie z tym, co zrobiła i odebrała sobie życie. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić cierpienia rodziców…

Może Cię zainteresować