×

Młoda kobieta umiera 10 dni po tym, jak rodzi trojaczki. Jej mąż zostaje sam z piątką małych dzieci

Joey i Casi Rott, wraz ze swoimi córkami z niecierpliwością oczekiwali od kilku miesięcy narodzin trojaczków. Choć wychowywanie dwójki dzieci było bardzo absorbującym i odpowiedzialnym zajęciem, para zdecydowała się na kolejną ciążę.

Tygodnie mijały, a Casi mimo, że była coraz większa, nie narzekała i z ogromnymi emocjami opowiadała o tym, co będzie po porodzie. Razem z mężem nie mogła doczekać się tego aż spojrzą na buźki swoich Aniołków.

1

Podekscytowane były także młodsze siostrzyczki: Tenley i Chole. Z wypiekami na twarzach odliczały dni do tego aż w końcu będą mogły poznać rodzeństwo.

Rodzice byli dumni z tego, że dziewczynki potrafią się tak odpowiedzialnie zachowywać i okazywać pozytywne emocje.

2

Casi urodziła w 34. tygodniu ciąży. Bardzo zależało jej na zdjęciu ze swoimi maluchami, ale nie chciała pokazywać swojej twarzy, ponieważ nie mogła przestać płakać ze szczęścia. To była jedna z najpiękniejszych chwil w jej życiu.

3

Trojaczki miały zostać jeszcze przez pewien czas w szpitalu, aby upewnić się, że wszystko z nimi jest w porządku.

Tego samego dnia Casi miała wrócić sama do domu, ale zaczęła odczuwać silny ból w klatce piersiowej. Lekarze zdecydowali, że matka zostanie jeszcze w klinice, ponieważ w płucach kobiety znajdował się duży skrzep krwi. Podano jej odpowiednie leki i była w stanie wrócić do męża i dwóch córeczek, podczas gdy trojaczki jeszcze były w szpitalu. Zdążyła spotkać się ze swoimi najbliższymi tylko na chwilę i wtedy znów poczuła silny ból w klatce piersiowej. Joey od razu zabrał żonę do szpitala. Jechał najszybciej, jak potrafił. Niestety Casi nie przeżyła…

4

Kobieta najprawdopodobniej zmarła z powodu zatoru w płucach. Osierociła piątkę dzieci. Joey, Chloe, Tenley, Asher, Levi i Piper będą tęsknić za ukochaną mamą…

Joey ciągle myśli o swojej najdroższej żonie, ale wie, że musi być silny dla dzieci. Jest mu ciężko, dlatego ludzie o dobrych sercach zauważyli, że jest w trudnej sytuacji i na stronie GoFundMe zebrano dla rodziny prawie 145.000$.

Moje dzieci są razem w domu, ale nie ma z nami Casi. Słodko-gorzki dzień. Bardzo za nią tęsknię…

5

Może Cię zainteresować