Namawiał kolegów by zgwałcili jego dziewczynę. Kiedy zaczęła krzyczeć, on próbował wyrwać jej język
Carleigh Hager to 25-latka z Indiany w stanie Indianapolis. Pozornie wiodła szczęśliwie życie ze swoim chłopakiem Ryanem, tak przynajmniej wynikało z jej kont na portalach społecznościowych.
W nocy 22 października Carleigh wybrała się z chłopakiem i trzema jego kolegami na obiad. Nie przypuszczała, że ten wieczór zakończy się dla niej tragicznie.
Przyjaciele wrócili do mieszkania. Ryan był coraz bardziej pijany i agresywny. Obrażał dziewczynę w obecności kolegów i namawiał ich, by zgwałcić 25-latkę.
Carleigh była zdesperowana i miała nadzieję, że jeśli pójdzie spać, Ryan zapomni o jej obecności. To jednak jeszcze bardziej go rozwścieczyło. Poszedł do jej sypialnie i zaczął ją bić.
Choć pozostali mężczyźni próbowali interweniować, Ryan zamknął drzwi od środka. Na szczęście jego koledzy zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji i wezwali policję.
Zanim nadjechała pomoc, Carleigh została boleśnie pobita. Ryan rzucił dziewczynę na ziemię i zaczął gryźć. 25-latka próbowała walczyć i krzyczeć. Za co chłopak próbował wyrwać jej język.
Policja przybyła w ostatniej chwili. Dziewczyna miała 20 ran. Zszokowana i krwawiąca Carleigh została zabrana do szpitala.
Lekarzom udało się uratować jej język, choć samo gojenie zabrało 3 tygodnie. Urazy fizyczne były niczym w porównaniu do traumy, przez którą przeszła dziewczyna.
Carleigh później wyznała, że od jakiegoś czasu bała się Ryana.
Teraz dziewczyna ostrzega innych, by nie bagatelizowali takich rzeczy. Pragnienie zaprezentowania idealnego życia omal nie przypłaciła życiem.
Chłopak przebywa w areszcie i oczekuje na proces. Carleigh ma nadzieję na odrobinę sprawiedliwości. Jej leczenie nadal trwa.
Dziewczyna zawdzięcza życie kolegom Ryana, którzy na szczęście zareagowali. Bez ich pomocy historia mogła mieć tragiczny finał.
